Rzecz dotyczy: polityki i systemu socjalistycznego. Tematem nie jest bitcoin.
Warto zauważyć, co się dzieje w kraju, ku któremu zmierzamy, czyli socjalistycznej Wenezueli.
I tu zaciekawiła mnie metoda radzenia sobie z opozycją, która gromadzi się w określonych rejonach miasta. W sytuacji obiektywnych trudności z wodą (a czasami i prądem), okazuje się, że wyłączenia dostawy wody dla rejonów opozycyjnych są zdecydowanie gorsze.
A kto w Polsce jest właścicielem wodociągów i innych mediów? Warto to sprawdzić lokalnie, bo to się może przydać ;).
Dzisiaj Polska jest spokojna (tymczasem), ale jutro jest niepewne i nie wiadomo, gdzie wylądujemy, bo władza się wyalienowała ze społeczeństwa i oszukuje nas notorycznie, wykonując działania i fakty dokonane przeciwko obywatelom. Władza staje się coraz bardziej totalna, a gospodarką rządzą socjaliści -wiadomo ku czemu to prowadzi. - Osiedla za parkanami pod prądem, media (jak woda) -racjonowane przez władzę i segregacja kastowa i plemienna w zatrudnieniu ludzi.
Pierwsze oznaki zniewolenia już widać w Polsce: rząd tłumi inicjatywy indywidualne (np. kryptowaluty), choć deklaruje coś odwrotnego, a jednocześnie daje przywileje zagranicznym firmom i wielkim korporacjom dofinansowując je. Równocześnie bez rozgłosu likwiduje gotówkę z rynku, by totalnie kontrolować jej obieg i móc niewidocznie odbierać własność niektórym obywatelom.
Na kryptowaluty, będące elektronicznym substytutem gotówki (bo rządy nie mają kontroli nad ich ruchem) , rzad nałożył ponad 100% podatek, z którego się tymczasowo wycofał, ale nie ma gwarancji, kiedy i jak do tego powróci - to zależy od dobrych chęci urzędników (prawo tu jest nieważne, ważna jest jego interpretacja)!
