Połączmy to z kryptowalutami. Tu cytacik ze znakomitego wywiadu z gwiazdą filmów dla dorosłych:
BC: Co sądzisz o poglądach libertariańskich i wolnorynkowych związanych z kryptowalutami?
BS: To pytanie przypomina mi moment w przeszłości, kiedy pomyślałam sobie: “Co, jeśli mogłabym wybrać, dokąd trafią moje podatki? Co, gdybym wiedziała dokładnie, na co zostały przeznaczone i kiedy?” Kilka lat później zaczęło się to urzeczywistniać dzięki kryptowalutom. Technologia, która istnieje dzisiaj, może całkowicie wywrócić rząd do góry nogami, a to byłoby korzystne. Technologia jest drogą przyszłości.
To technologia przynosi porządek, zapewnia stabilność, przynosi wzrost, daje nadzieję na lepszą przyszłość – a nie rząd.
Wierzę, że kryptowaluty zapewnią wiele rzeczy, których życzyliby sobie libertarianie. Jest to medium, które pozwala nam – światowym kupcom – wymieniać dobra w nowoczesny i niezawodny sposób, wolny od rządu, oparty na otwartych publicznie protokołach – każdy może je zobaczyć i wnieść swój wkład. Kryptowaluty na coraz większą skalę zmieniają sposób, w jaki wchodzimy w interakcje. Możemy sfinansować wszystko, co chcemy sfinansować. Możemy w nowy sposób zebrać pieniądze w tempie, w jakim nigdy nie było to możliwe, oraz przeznaczyć je na rzeczy, które my, jako jednostki, chcemy lub potrzebujemy. Waluty cyfrowe dają wizjonerom możliwość testowania najambitniejszych pomysłów, których żaden inwestor nigdy nie byłby w stanie sfinansować, co moim zdaniem przekłada się na wzrost tempa rozwoju technologii.
No, to teraz Kaczyński powie: "a nie mówiłem, internauci tylko piją piwo i oglądają pornole".
Albo dać ową Brennę Sparks na ambasadora USA w Polsce, byłoby weselej. A nie jakąś zużytą Barbie -co nam dają.
