Binienda:”Praca naukowa nigdy się nie kończy”

Wypowiadając te słowa podczas dzisiejszej konferencji prasowej Zespołu Parlamentarnego, profesor Binienda wskazał kierunek myślenia , którym podąży zapewne w przyszłości grono skupione wokół Antoniego Macierewicza.”Praca naukowa nigdy się nie kończy” – powiedział dumny ze swoich dotychczasowych dokonań profesor z Maryland. Czy kogoś taka deklaracja dziwi?Mnie nie.Przecież jest to wypowiedziana bez ogródek i wprost zapowiedź tego o czym wielu Polaków wie i myśli od dawna. Spodziewać się zakończenia śledztwa ze strony ludzi związanych z tym środowiskiem dopóki nie znajdą materialnych dowodów na istnienie zamachu lub zbrodni nie ma ma zwyczajnie sensu. Ale przecież zamachu mogło nie być ? -słusznie ktoś może zapytać...No to co?Jeżeli zamachu w Smoleńsku nie było ,to patrz punkt pierwszy , czyli „Praca naukowa nigdy się nie kończy” I w ten sposób można temat wałkować do samego końca świata albo i dłużej. Dodał jeszcze profesor , żeby nie było wątpliwości o co mu chodzi ,że „pytania są zawsze”.I czy profesor nie ma racji powiedzą entuzjaści jego naukowej aktywnosci? Zawsze można znaleźć przecież jakąś dziurę w całym.Dziurę , ktorą można tak długo i tak namietnie  drążyć aż coś z niej ciekawego powstanie. Jakiś wzór fikuśny. Mieliśmy się już okazje o tym przekonać, zarówno w trakcie prac członków i „przyjaciół” ZP , jak i przy tworzeniu niesłychanie ekskluzywnej  hipotezy wykreowanej przez osoby promujące tak zwaną wersję Maskirówki. Specjalistom od wersji porwania samolotu profesor Binienda też zapewne dedykuje swoje słowa o tym ,ze „pytania są zawsze" i o "pracach co się nigdy nie kończą". Perspektywa dla Polski na długie lata , w związku z tak bezceremonialnie wyrażoną deklaracją prof. Biniendy, rysuje się niestety w kolorach raczej ciemnawych. Wielu z nas ,Polaków , podejrzewało oczywiście od dawna, ze osobom skupionym wokół posła Macierewicza chodzi głównie o gonienie króliczka a nie jego schwytanie. Swoją wypowiedzią profesor Binienda potwierdził te podejrzenia i rozwiał wszelkie wątpliwości. Końca nie będzie. Dopóki ktoś nie przyniesie głowy zamachowcy.