eska eska
1046
BLOG

Naród cierpliwy był......

eska eska Polityka Obserwuj notkę 52

 

Naród cierpliwy był i ufny długo. Piwo pił, grillował sobie spokojnie i zadowolony jeździł sobie do Egiptu. Albo do innej Tunezji.
Obudziły go na chwilę upiory patriotyzmu po Smoleńsku, ale potem znowu – piwo, grill i urlop. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie niejaka Anodina.

Naród w pysk wziął, na plecy padł, grill szlag trafił, piwo się rozlało. Jak się pozbierał, to nagle wyszło, ze wszystko już po 5 złociszów, i chlebek i benzyna i cukier, i już ni ma kasy na grilla, w Egipcie wojna i emerytury mu zabierają.       

O Jezusiczku!!!

I kiedy tak siedział oszołomiony wielce, z gębą rozdziawioną i piwem oblany i śmierdzący,  to się zrobiła katastrofa w Japonii i jego wybraniec, krew z krwi i kość z kości, hrabia i elita, polazł do ambasady i cóś napisał.

Naród się zBULwersował okrutnie....i chyba się letko wkurzył.....no bo jak to tak? Co jest?? Ktooo, kurna, mnie tu?

Jeszcze pytanie nie padło wyraźnie, a już usłużni lecą się tłumaczyć, ach to nie ja, to on, to ona. 

A naród stoi jak ten głupi i tak sobie po lekutku, tak sobie popatruje i tak sobie .... bul....bul, bul....he, he.....bul, bul.....ale jaja.....


 Stara anegdota:

Napoleon podniósł podatki i pyta Fouchego o nastroje.

 Zgrzytają zębami i płacą - brzmi odpowiedź.

OK, jeszcze podnieść podatki. Jak nastroje? – Buntują się, ale płacą.

Jeszcze raz ponieść podatki. Jak nastroje? – Śmieją się, Wasza Cesarska Mość...

Napoleon : Natychmiast obniżyć podatki!


Słońce Peru najwyraźniej odrobiło tylko jedną lekcję z Napoleona.

A ponoć historyk......

 

 

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (52)

Inne tematy w dziale Polityka