Ja wiem, że to już nudne, ale nie mogę się oprzeć, więc kochani Czytelnicy – wybaczcie :)
Skojarzenia takie mi się nasuneły, z dziedziny mitów i legend.
A więc najpierw będzie o Lisku i o Prezesie – chyba mistrz Yoda dowalił Vaderowi. Tak to jest, jak się nie wierzy w mity. A przecież Zło zawsze w końcu przegrywa....

Niestety, wczoraj obejrzałam również zestaw Gugała kontra Hofman. No i co tu powiedzieć? Hofman mógłby schudnąć. A Gugała? O Jezu.....
Może jakby go Hofman pocałował, toby się Gugała uspokoił? No nie wiem....

Inne tematy w dziale Polityka