Strona główna Salonu24 to jego wizytówka. Przede wszystkim – dla tysięcy (jak wspomina Igor) czytelników. Problem jest poważny. Wielu uznanych i szanowanych blogerów pisało na ten temat. Do dnia dzisiejszego nie widać rezultatu. Rasowy, doświadczony, inteligencki administrator – redaktor dzienny – potrafi bez żadnych trudności oddzielić ciekawą notkę napisaną dobrym językiem od popisów tutejszych ‘nawiedzonych” analfabetów. Kryteria polityczne, czy sympatie nie powinny decydować o uprzywilejowaniu - zamieszczeniu notki na SG.
Pisałem na ten temat w notce: Zgłoś nadużycie…
http://eternity.salon24.pl/436013,zglos-naduzycie
Pomimo sporego zainteresowania tematem, nikt z osób decydujących nie zabrał głosu.
(Uprzedzając ewentualne uwagi dodam, że zarzut analfabetyzmu nie dotyczy blogerów z dalekich stron, którzy nie mają od dawna kontaktu z żywym językiem polskim ani polskiej klawiatury, co w niczym nie umniejsza merytorycznej wartości ich tekstów).
Chciałbym zapytać – a temat ten poruszało wielu blogerów, dlaczego na SG permanentnie, z automatu, „wyskakują” takie osoby, jak:
RYBITZKY, FREE YOUR MIND, GRZEGORZ WSZOŁEK - GW1990, SEAWOLF, UFKA, ROLEX, ESKA, SEAMAN, ROSEMANN, SZCZURBIUROWY - MACIEJ ŚWIRSKI, CEZARY KRYSZTOPA, 1MAUD i inni wyznawcy tej samej ideologii.
Natomiast kompletnie ignorowane są notki, często bardziej wartościowe, innych blogerów, jak np.:
Basia007, Basia klika na salonie, boguty, dry, euromir, Jana, Mila Nowacka, m.m.w., Lubicz, Julian Arden, Igor Sztorc, Ginger, Amstern 3.0, alex.sorga, Damuhan, g.host, Grześ, ladynoprofit, Lchlip, pleoneksia, timbarimba, woyzeck, Teesa, Zbigwie, Ruhla, retaliacja, publicysta, Oda, Klub Inteligencji Salonu24, ladynoprofit, leszek.sopot, Mr.Spock, nerwica eklezjogenna, NOTAX, Owanuta, pantryjota, Piękne Myśli (obecnie PM), raindog, rannal, trammer - blogerska tłuszcza, waldburg, Ayato, ehad, estimado, VIC-THOR.
Czyli ludzi starannie wykształconych, inteligentnych, ze sporym bagażem osobistych doświadczeń. I nieograniczających się we wpisach do politycznej wojny z resztą świata.
Przykro to pisać, ale czas na odnowę, – o która Igor Janke także zabiega. Czas odłożyć urojenia i swoje podrażnionego ego do szuflady. Chciałbym wierzyć, że podobnie jak w polityce – tu, w Salonie - czas alergicznych i antyinteligenckich lunatyków się kończy. Niebawem dla karłów umysłowych Salon24 to będzie zły adres.
Try to be Meraki, - means “to do something with soul, creativity, or love”
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka