Zajrzałem dziś po południu z ciekawości na GW, żeby zobaczyć jak "organ Michnika" promuje nowe stowarzyszenie. Trzeba przyznać, że dosyć interesująco. Wygląda więc że chwilowo Kaczyński i Michnik mają wspólne plany. Atak ze strony Tomczykiewicza wskazuje, że nie będzie też żadnego przytulania się z PO - obie główne partie traktują inicjatywę nowych posłów jako zagrożenie. Rację ma więc Migalski wskazując, że PiS i PO MAJĄ na scenie politycznej wspólne interesy i są one ważniejsze od "imponderabiliów" za które zabijają się ich wyznawcy, także tutaj na salonie. Wystarczy wejść na blog Pawła Kowala i poczytać komentarze.
Cóż, muszę przyznać, że całe zamieszanie nie wróży stowarzyszeniu Kluzik przyszłości. Bez pieniędzy, bez wsparcia w terenie, z narzuconym przez politycznych cwaniaków barierą progu wyborczego i finansowania partii z budżetu - szanse na jakikolwiek sukces za rok mają minimalne. Zwłaszcza że popisowe hieny czekają na każde potknięcie. Ale mimo wszystko będę im ostrożnie kibicował z dwóch powodów - po pierwsze dla Pawła Kowala, który jest wśród młodych polityków właściwie jedyną postacią od patrzenia na którą nie zbiera mi się na wymioty, w pewnym sensie przypomina mi Stefana Mellera i wierzę, że jego sukces będzie zawsze dobry dla Polski, niezależnie od ugrupowania, z którym się zwiąże. Po drugie żeby zobaczyć, jak GW rąsia w rąsię z Ziobrą, Kaczyńskim i Tuskiem wygrażają komuś pięściami. To musi być wspaniały widok...
e.
"I've always been a supporter of the polish cause, even when my feelings was based on my instinct (...) My instinctive sympathy for Poland was born under the influence of the constant accusation tossed toward her; - And I can say - I established my opinions about Poland by listening her enemies. Namely, I came to infallible conclusion, that the Poland's enemies are almost always the enemies of generosity and bravery. Whenever it happened to me to meet a person that cultivates usury and the kult of terror, bugged down in the swamp of materialistic politik, I discovered in this miserable individual - a passionte hatred toward Poland. I learned to evaluate the quality of Poland on the foundations of this hatred - and this method proved to be fully reliable." Gilbert Keith Chesterton (1874 - 1936) Służcie swoim obyczajom, zostawcie mi moje. [Petrarka]
Krzysiek Leski u siebie
To nie ważne, czy Ojczyzna mi się podoba, czy nie. Z duszy jej sobie nie wyrwę.
(Jan Nowak-Jeziorański)
Dlatego nie ma w nas Arturze
Poezji co powinna być
Co się jak wino pnie po murze
Roślina, która pragnie żyć
A może tylko nie umiemy
Zapłacić takiej wielkiej ceny?
Zgoniona moja muza trwożna
Rimbaud - Aniele Stróżu mój
A nasza prawda tak ostrożna
Za dobrze wiemy ile można
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
(jonasz)
Wiem na pewno, że ze sobą zostaniemy
Chociaż życie nam układa się nieprosto
Nie możemy rozstać się trzasnąwszy drzwiami
Moja miła, moja droga
Moja Polsko (jonasz)
Nożyce pokaleczą skórę,
Kolana ścisną tępy łeb.
Przestań potykać się z tym murem,
Nie widzisz, że na dobre skrzepł?
(jacek)
Służba publiczna wg PiS:
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
(Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS, 4 marca 2007 w Gdańsku)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka