No i stało się. Nie ukrywam, że jestem zadowolony. Bałem się, że po wyborach PiS rzeczywiście wyciągnie jakieś wnioski, sięgnie do centrum, wystawi na frontmenów Zalewskiego z Ujazdowskim i dwie urocze Panie z ustępującego rządu, wypunktuje błędy PO i po czterech latach na takim wózku znowu dostaczy nam do rządu Gosiewskich, Karskich, Ziobrów, Dornów i Kaczyńskich.
Nic z tych rzeczy. Kaczyński najwyraźniej przestraszył się, że trzech tenorów może narozrabiać na grudniowym kongresie i zawczasu się o nich zatroszczył.
Nie mnie sądzić, czy Zalewski rzeczywiście mógł wystartować jako konkurent prezesa. Nie mnie sądzić, czy zobyłby silne poparcie. Teraz już nie może i nie zdobędzie i o to zapewne w całej rozróbie chodziło - pokazać członkom PiS że to Kaczyński trzyma ich za pysk i żeby się nie wychylali.
Trzech panów zapewne wróci do partii po kongresie. Wywalanie ich byłoby Kaczyńskiemu nie na rękę bo przecież chociaż kilku inteligentów mu potrzeba - ktoś w tym towarzystwie musi myśleć. Ważne, żeby ich wykastrować mentalnie i nie pozwolić na własne rozgrywki. Własnej partii panowie nie założą, bo nie mają kasy a szansę na przejęcie PiS właśnie im odebrano.
Pytanie tylko czego przestraszył się Jarosław Kaczyński?
Awantury?
Pokazania słabości zakonu?
Czy utraty władzy?
e.45472
ps. polecam tekst Jarosława Lipszyca o jednej z najciekawszych inicjatyw edukacyjnych.
ps2. Lestat napisał o nocnej wywózce archiwum WSI do prezydenta. Pisał o tym także Brat Olin. Ciekawe, co w tym BBNie chcą ukryć? No bo szkodliwe informacje o swoich wrogach już opublikowali. W takim razie co ukrywają? Jak myślicie?
ps3. Kto nie widział, ten zobaczył.