Donald Tusk z pewnością nie czyta tego blogu nawet jeśli zagląda do salonu24. Ale może zajrzy tu ktoś z jego otoczenia albo dziennikarze - i pociągną sprawę dalej.
A sprawa jest ważna. Jeszcze jest czas, żeby się nią zająć.
Wojna między pisowcami a resztą przybrała niepokojące rozmiary. Zwłaszcza tu na salonie24 ale w Polsce nie jest lepiej. Sam widziałem, że osoby przyznające się do głosowania na PiS są sekowane i wyśmiewane na imprezach. Podkreślam - za samo to, bo poglądy i argumenty ludzie miewają śmieszne.
Dwa lata temu byłem zdania, że to PiS zawaliło koalicję z PO. Sprawa była oczywista - to na zwycięzcy ciąży obowiązek wyciągnięcia otwartej ręki na zgodę. Jemu jest łatwiej, bo przegrany musi dodatkowo radzić sobie z goryczą porażki. PiS nie zaproponował PO honorowych warunków i przez dwa lata kraj był w stanie wojny.
Tę wojnę wygrało PO. Teraz kolej na jej ruch. Nie będzie koalicji z PiS, to oczywiste - nie jest potrzebna. Będzie zapewne bolesna dla oddających władzę wymiana kadr. Ale tak jak dwa lata temu wielkość zwycięzcy mierzy się jego zachowaniem wobec pokonanego.
Panie przewodniczący! Brak poparcia PO dla kandydatury Romaszewskiego na marszałka senatu było zabiegiem paskudnym. Nie wiem, czy pan Romaszewski ma rzeczywiście tak trudny charakter jak sugerowano. Ale czy wygoda jest dla Pana i Pana Borusewicza ważniejsza niż przyzwoitość?
Jeszcze jest czas, żeby to naprawić. Jeśli pan Borusewicz zgłosi kandydaturę pana Romaszewskiego na wicemarszałka senatu - jestem pewien, że senatorowie tę kandydaturę poprą.
Panie przewodniczący! To prawda, że w wyborach PO poparło siedem milionów ludzi. Sam byłem wśród nich. Ale rządzi Pan Polską, nie tylko wyborcami PO. Proszę zrobić coś, żeby również ci przegrani mogli być dumni. Wielu z nich głosowało w przeszłości na Samoobronę, LPR, PO albo PiS właśnie dlatego, że poprzednie rządy ignorowały ich, pomijały, obrażały, odstawiały na boczny tor.
Proszę nie popełniać tego błędu. Wyborcy PiS zasłużyli na to, żeby docenić ich reprezentanta w senacie. Nic PO do tego, kto nim zostanie. PiS wybrał pana Romaszewskiego - niech tak będzie. Jeśli ja mogę się dogadywać z wyborcą PiS w internecie czy na ulicy to tym bardziej powinni się szanować nasi reprezentanci.
Niepisane sejmowe zasady jasno mówią, że PiS może mieć swojego reprezentanta w senacie. Przyzwoitość nakazuje żeby się tych zasad trzymać. Liczę, że tak właśnie się stanie.
pozostaję z szacunkiem,
e.47858
"I've always been a supporter of the polish cause, even when my feelings was based on my instinct (...) My instinctive sympathy for Poland was born under the influence of the constant accusation tossed toward her; - And I can say - I established my opinions about Poland by listening her enemies. Namely, I came to infallible conclusion, that the Poland's enemies are almost always the enemies of generosity and bravery. Whenever it happened to me to meet a person that cultivates usury and the kult of terror, bugged down in the swamp of materialistic politik, I discovered in this miserable individual - a passionte hatred toward Poland. I learned to evaluate the quality of Poland on the foundations of this hatred - and this method proved to be fully reliable." Gilbert Keith Chesterton (1874 - 1936) Służcie swoim obyczajom, zostawcie mi moje. [Petrarka]
Krzysiek Leski u siebie
To nie ważne, czy Ojczyzna mi się podoba, czy nie. Z duszy jej sobie nie wyrwę.
(Jan Nowak-Jeziorański)
Dlatego nie ma w nas Arturze
Poezji co powinna być
Co się jak wino pnie po murze
Roślina, która pragnie żyć
A może tylko nie umiemy
Zapłacić takiej wielkiej ceny?
Zgoniona moja muza trwożna
Rimbaud - Aniele Stróżu mój
A nasza prawda tak ostrożna
Za dobrze wiemy ile można
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
(jonasz)
Wiem na pewno, że ze sobą zostaniemy
Chociaż życie nam układa się nieprosto
Nie możemy rozstać się trzasnąwszy drzwiami
Moja miła, moja droga
Moja Polsko (jonasz)
Nożyce pokaleczą skórę,
Kolana ścisną tępy łeb.
Przestań potykać się z tym murem,
Nie widzisz, że na dobre skrzepł?
(jacek)
Służba publiczna wg PiS:
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
(Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS, 4 marca 2007 w Gdańsku)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka