Jarosław Kaczyński dokładnie przygotował tę sejmową burdę.
Ziobro który jeszcze niedawno był odważny - ignoruje telefony i unika kontaktów z marszałkiem, jego biuro nie odbiera powiadomień. PiS który miał nie bronić zębami i pazurami swoich członków przed odebraniem immunitetu - robi to w sposób znacznie bardziej żałosny niż wcześniej robiły to pozostałe partie - 100 posłów kompletnie blokuje obrady komisji.
Następny dzień, marszałek zwołuje komisję w większej sali. Kaczyński wysyła setkę posłów żeby robili rozpierduchę a Ziobrę w trybie pilnym do Krakowa, z którego nie udaje się chłopakowi wrócić ani na obrady sejmu ani na komisję, mimo że ma dość czasu.
Czy Kaczyński mógł to zrobić? A pewnie. Kary za złamanie regulaminu i opuszczenie obrad sejmu są niewielkie i na nikim nie zrobią wrażenia. W poprzedniej kadencji PiS łamał prawo w znacznie poważniejszych przypadkach kiedy sobie wyliczył, że nic mu za to nie grozi (np. wtedy, kiedy nie rozpisano wyborów w Warszawie w ustawowym terminie).
Tylko Kaczyński właśnie przeskoczył wszystko, co w poprzednich kadencjach udało się wykombinować Lepperowi. Żeby napięcie mogło rosnąć następnym razem będzie musiał wymyślić coś mocniejszego.
Co Pan zrobi następnym razem, prezesie Kaczyński? Może wyjdzie Pan na mównicę i się publicznie zesra? Regulamin nie jest chyba w tej kwestii zbyt surowy bo ustawodawca mógł nie przewidzieć Pana obecności w sejmie.
Chociaż znając charakter szefa PiS raczej sam schowa się w kuluarach i każe to zrobić Gosiewskiemu. Albo jak ostatnio - Ziobrze i Szczypińskiej.
e.109260
ps. greasemonkey nadal szuka testerów jego modułu ulepszającego salon24.
ps2. ciekawe wyjaśnienie zamysłów Kaczyńskiego u Jacka Ka..
"I've always been a supporter of the polish cause, even when my feelings was based on my instinct (...) My instinctive sympathy for Poland was born under the influence of the constant accusation tossed toward her; - And I can say - I established my opinions about Poland by listening her enemies. Namely, I came to infallible conclusion, that the Poland's enemies are almost always the enemies of generosity and bravery. Whenever it happened to me to meet a person that cultivates usury and the kult of terror, bugged down in the swamp of materialistic politik, I discovered in this miserable individual - a passionte hatred toward Poland. I learned to evaluate the quality of Poland on the foundations of this hatred - and this method proved to be fully reliable." Gilbert Keith Chesterton (1874 - 1936) Służcie swoim obyczajom, zostawcie mi moje. [Petrarka]
Krzysiek Leski u siebie
To nie ważne, czy Ojczyzna mi się podoba, czy nie. Z duszy jej sobie nie wyrwę.
(Jan Nowak-Jeziorański)
Dlatego nie ma w nas Arturze
Poezji co powinna być
Co się jak wino pnie po murze
Roślina, która pragnie żyć
A może tylko nie umiemy
Zapłacić takiej wielkiej ceny?
Zgoniona moja muza trwożna
Rimbaud - Aniele Stróżu mój
A nasza prawda tak ostrożna
Za dobrze wiemy ile można
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
(jonasz)
Wiem na pewno, że ze sobą zostaniemy
Chociaż życie nam układa się nieprosto
Nie możemy rozstać się trzasnąwszy drzwiami
Moja miła, moja droga
Moja Polsko (jonasz)
Nożyce pokaleczą skórę,
Kolana ścisną tępy łeb.
Przestań potykać się z tym murem,
Nie widzisz, że na dobre skrzepł?
(jacek)
Służba publiczna wg PiS:
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
(Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS, 4 marca 2007 w Gdańsku)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka