Modne stało się ostatnio na salonie udowadnianie, że Hitler był lewicowcem. Nieważne, że jest to dość infantylna próba obszczekania przeciwnika, w tym wypadku lewicowców. Nieważne, że wskazuje na rozpaczliwy brak innej argumentacji. Nieważne, że ignoruje historyczne i polityczne procesy oraz kontekst całej sprawy.
Ważne, że "prawicowcy" tak robią, ważne że to jest modne i ważne że to jest łatwe - bo przecież internet jak papier wszystko przyjmie.
Rozumowanie jest proste jak cep. Hitler był be, jak będziemy powtarzać że był lewicowcem i chciał zjednoczyć Europę to ludzie uznają, że lewica i zjednoczona Europa też są be! Genialne, prawda? :)
Problem w tym, że nie ma większego znaczenia, jak ometkujemy Hitlera. Czy to cokolwiek zmieni? Czy jego współcześni zaczną go nagle uważać za lewicowca, socjalistę i przez to uznają za zagrożenie równe komunistom? Na to już chyba ździebko za późno.
A może "prawicowcy" dojdą do wniosku, że współczesne partie narodowe, zwłaszcza te spośród uważanych za prawicowe, które próbują odwoływać się do elektoratu socjalnego uznają za niebezpieczne i godne potępienia? Wolne żarty.
A może cała zabawa ma po prostu na celu wybielenie Hitlera? "Prawicowcy" napiszą - zobaczcie, budował drogi, jednoczył Europę, zmniejszał bezrobocie, uporządkował scenę polityczną w kraju, pozbył się komunistów - czy można pragnąć czegoś więcej?
A kiedy ludzie przestaną się już bać, "prawicowcy" znajdą nam kolejnego szalonego dyktatora, który zmieni Europę i świat w krawawą jatkę. A sto lat później ich ideologiczni spadkobiercy znowu będą udowadniać, że to na pewno był lewak.
e.130130
"I've always been a supporter of the polish cause, even when my feelings was based on my instinct (...) My instinctive sympathy for Poland was born under the influence of the constant accusation tossed toward her; - And I can say - I established my opinions about Poland by listening her enemies. Namely, I came to infallible conclusion, that the Poland's enemies are almost always the enemies of generosity and bravery. Whenever it happened to me to meet a person that cultivates usury and the kult of terror, bugged down in the swamp of materialistic politik, I discovered in this miserable individual - a passionte hatred toward Poland. I learned to evaluate the quality of Poland on the foundations of this hatred - and this method proved to be fully reliable." Gilbert Keith Chesterton (1874 - 1936) Służcie swoim obyczajom, zostawcie mi moje. [Petrarka]
Krzysiek Leski u siebie
To nie ważne, czy Ojczyzna mi się podoba, czy nie. Z duszy jej sobie nie wyrwę.
(Jan Nowak-Jeziorański)
Dlatego nie ma w nas Arturze
Poezji co powinna być
Co się jak wino pnie po murze
Roślina, która pragnie żyć
A może tylko nie umiemy
Zapłacić takiej wielkiej ceny?
Zgoniona moja muza trwożna
Rimbaud - Aniele Stróżu mój
A nasza prawda tak ostrożna
Za dobrze wiemy ile można
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
(jonasz)
Wiem na pewno, że ze sobą zostaniemy
Chociaż życie nam układa się nieprosto
Nie możemy rozstać się trzasnąwszy drzwiami
Moja miła, moja droga
Moja Polsko (jonasz)
Nożyce pokaleczą skórę,
Kolana ścisną tępy łeb.
Przestań potykać się z tym murem,
Nie widzisz, że na dobre skrzepł?
(jacek)
Służba publiczna wg PiS:
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
(Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS, 4 marca 2007 w Gdańsku)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka