Jak się rozchorujesz to odpoczniesz, mawia mój kumpel i nie ma racji. Leżenie na kanapie jest najbardziej męczącą rzeczą jaką potrafię sobie wyobrazić, nie mam wtedy siły na nic - ani czytać, ani myśleć, ani pisać. Nic nie pisałem bo miałem dobry powód - za dużo wolnego czasu. Ale coś tam czytam, to tu, to tam.
Czytam że w Polsce nie ma rasizmu. Bzdura albo kłamstwo. Wystarczy przejść się w towarzystwie jakiegoś ciemnoskórego kumpla wieczorem po mieście, pójść do klubu. Wystarczyło obejrzeć, jak pół stadionu obrzuca czarnoskórego piłkarza bananami. Nie ma rasizmu? Oczywiście że jest. Trzeba na prawdę nie lubić Polaków, żeby udawać, że go nie ma.
Toyah napisał swoje wyznanie wiary a ja nie mam na to żadnej dobrej odpowiedzi. I nie mogę mieć, bo uczono mnie, żeby nie dyskutować z wiarą. Będziemy się zatem na salonie24 wymijać tak jak staram się wymijać z innymi wyznawcami Kaczyńskich. Oni mają swoje demony, ja swoje. Miejsca starczy dla wszystkich.
Obama budzi skrajne emocje tak zwolenników jak i przeciwników. Jedni biorą go za zbawcę i odnowiciela, drudzy za antychrysta. Wszyscy są tak samo śmieszni. Mnie Obama podoba się bo od dawna nie było polityka światowego formatu, który byłby trybunem ludowym. W demokracji tak właśnie powinno być - nie funkcjonariusze partyjni ale mówcy.
Sprawa Blidy wraca jak bumerang ale bez skutków, niczym duch - ci co wierzą, wierzą, ci co chcą dowodu nie potwierdzą ani w jedną ani w drugą stronę. Nie przesuną się na stanowiskach ani o jotę, bo jak mawiają najtrudniej zrobić zastrzyk we własny brzuch.
e.
"I've always been a supporter of the polish cause, even when my feelings was based on my instinct (...) My instinctive sympathy for Poland was born under the influence of the constant accusation tossed toward her; - And I can say - I established my opinions about Poland by listening her enemies. Namely, I came to infallible conclusion, that the Poland's enemies are almost always the enemies of generosity and bravery. Whenever it happened to me to meet a person that cultivates usury and the kult of terror, bugged down in the swamp of materialistic politik, I discovered in this miserable individual - a passionte hatred toward Poland. I learned to evaluate the quality of Poland on the foundations of this hatred - and this method proved to be fully reliable." Gilbert Keith Chesterton (1874 - 1936) Służcie swoim obyczajom, zostawcie mi moje. [Petrarka]
Krzysiek Leski u siebie
To nie ważne, czy Ojczyzna mi się podoba, czy nie. Z duszy jej sobie nie wyrwę.
(Jan Nowak-Jeziorański)
Dlatego nie ma w nas Arturze
Poezji co powinna być
Co się jak wino pnie po murze
Roślina, która pragnie żyć
A może tylko nie umiemy
Zapłacić takiej wielkiej ceny?
Zgoniona moja muza trwożna
Rimbaud - Aniele Stróżu mój
A nasza prawda tak ostrożna
Za dobrze wiemy ile można
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
(jonasz)
Wiem na pewno, że ze sobą zostaniemy
Chociaż życie nam układa się nieprosto
Nie możemy rozstać się trzasnąwszy drzwiami
Moja miła, moja droga
Moja Polsko (jonasz)
Nożyce pokaleczą skórę,
Kolana ścisną tępy łeb.
Przestań potykać się z tym murem,
Nie widzisz, że na dobre skrzepł?
(jacek)
Służba publiczna wg PiS:
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
(Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS, 4 marca 2007 w Gdańsku)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka