
Jednym z największych problemów trapiących współcześnie polską wspólnotę narodowa jest nieświadomość, w jak wielkim stopniu nasze umysły zarażone są szowinizmem uniemożliwiającym sprawiedliwy ogląd świata.
Dobrym przykładem tutaj wczorajsze wystąpienie Jurija Bondarienko, dyrektora Centrum Rosyjsko-Polskiego Dialogu. I polska na nie, oburzona reakcja. Oto kiedy Bondarienko stwierdził:
„ strona polska ciągle podnosi temat tragedii katyńskiej (…) Zapomina przy tym, że była to zbrodnia wojenna, a nie ludobójstwo; że ludzi unicestwiano nie według kryterium narodowego. (…) Nie miało znaczenia, jakiej byli narodowości - polskiej czy jakiejkolwiek innej.(…) Polska propaganda, naturalnie, nie zwróci uwagi na to, jak drogo przyszło zapłacić za te uproszczenia nie tylko stronie polskiej, ale także narodom zamieszkującym Związek Radziecki. Mam świadomość, że własne nieszczęście jest bliższe sercu, niemniej chciałoby się elementarnej przyzwoitości w stosunkach wzajemnych”
- korespondenci PAP, TVP, Polskiego Radia i "Gazety Wyborczej" przedkładając swój obowiązek obywatelski ponad zawodowy demonstracyjnie opuścili salę.
Tak jakby nie wiedzieli, że opuszczając dziennikarski posterunek, obowiązek obiektywnego informowania polskiej opinii publicznej lekkomyślnie oddają we wraże, krwią zbrukane ruskie ruki J
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13744571,_Polsce_brakuje_
elementarnej_przyzwoitosci___Skandal.html#BoxWiadTxt
Inne tematy w dziale Polityka