
Czy ktoś z Państwa wie, czym różni się beton katolicki od komunistycznego? Twardogłowa towarzyszka Wiesława pisząc dziś nieprzyjaźnie i zgryźliwie o papieżu Franciszku, że "pewnie wkrótce ogłosi, że prezerwatywy są OK. I to będzie drugi krok "reformy Kościoła" - udowodniła, że niczym.
Złość i niechęć do myślenia potrafi połączyć bardzo różne światopoglądy. Betonowej, bezempatycznej Wiesławie nie mieści się w głowie, że wcale nie trzeba, aby właśnie mnie "któryś z biskupów klepnął w zadek albo czynił nieprzystojne propozycje", że do wzbudzenia mego oburzenia w zupełności starczą nagłaśnione już od kilkunastu lat przez światową prasę relacje "podrywanych" alumnów oraz opisy losów gwałconych przez biskupów dzieci.
No, tak. Ale czegóż to ja od Towarzyszki wymagam? Myślenia? Empatii? Refleksji nad tym, co jest centralne w nauce miłości Jezusa Chrystusa?
Towarzyszka przecie nie Albin Siwak. Zdcydowanie zbyt dużo od Towarzyszki wymagam.
Foto: touchofart.eu
http://notatnikmieszczucha.salon24.pl/523641,kto-znowu-tutaj-wzywa-do-porzadkow-w-kosciele
Inne tematy w dziale Polityka