Wiadomość obiegła już wszystkie portale, a na gazeta.pl wałkowana jest kolejny dzień jako jeden z tematów dnia. Aż dziw, że cała sprawa nie doczekała się chyba większych komentarzy na salonie 24. No więc chodzi o "wstrząsający stan edukacji seksualnej w polskich szkołach", gdzie podobno można dowiedzieć się, że jedną z metod antykoncepcji jest moczenie kobiety w occie (??? - może chodziło o antykoncepcję wśrod śledzi a uczniowi pomyliło się na biologii - przypis własny) a prezerwatyw nie można używać, gdyż powodują ucisk i prowadzą do strasznych efektów.
Nie o stan edukacji polskiej mi jednak chodzi. Otóż "Pontona" wszyscy przełknęli i od razu przystąpili do trawienia, a nikt z panów dziennikarzy nie zainteresował się czym ów Ponton jest. Bo Ponton jest ale tak właściwie to go nie ma. Ponton, jak możemy przeczytać to "nieformalna grupa wolontariuszy działających przy Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny". Samozwańczy edukatorzy mają jednak rezon i "w działalności określają się jako młodzi doradcy."
Możemy spojrzeć na "Ponton" i samych "doradców" (jak to brzmi!) dokładniej. No wiec w składzie edukatorów wybitnie parytet płciowy nie obowiązuje - facetów jest dwóch, reszta to kobity. Chciałbym jeszcze rzucić pewnym szowinistycznym żartem, ale sie powstrzymam.
Pierwsza jest Alekandra Józefowska. Studiowała pedagogikę oraz "gender studies" - czyli "tożsamość płci". Związana z "Feminoteką". Do tego nie lubi prosiaków i świń na talerzu. Wnioskowanie na tej podstawie, iż jest wegetarianką nie jest jednak do końca uprawnione. Potem mamy studentkę polonistyki, panią która stwierdza, iż skończyła pedagogikę, ale sedno (lub raczej jądro) swojej wypowiedzi poświęca feminizmowi, absolwentkę psychologii i dziewczynę, która obroniła pracę mgr dotyczącą amerykańskiego feminizmu (kierunek nieznany).
Przechodząc dalej poznajemy jeszcze kilka pan i owych dwóch rodzynków w tym gronie. Swieżo upieczeni absolwenci, studenci bądź na końcu osoby z filmów youtube.
Ta profesjonalna grupa "Ponton" alarmuje więc, iż Polska niewiele różni sie od Arabii Saudyjskiej, a na lekcjach, pomimo braku imamów słyszy się nauki Talibów. Grupa Ponton opracowała swój raport na podstawie 600 maili. Które dostała od "internautów". Około 300 z nich stwierdziło, że w ogóle z edukacją seksualną nie mieli nic wspólnego w szkole. Reszta "szokujących informacji" pochodzi wiec z owych 300 maili.
O sprawdzeniu wiarygodności badania, nad którym "gazeta" lamentuje od kilku dni ani słowa. Czyli wszystkie 300 maili z informacjami o edukacji seksualnej przeanalizowano i wprowadzono do "raportu".
Tak oto udowodniono "szokujący" stan polskiej edukacji i uczenie dzieci o pływaniu w occie. Na podstawie 300 maili od internautów.
Drodzy państwo. Na podstawie 300 maili od internautów jestem gotowy w ciągu tygodnia udowodnić na antenie TVN lub RMF FM, iż Janusz Korwin - Mikke wygra następne wybory prezydenckie w RP, Kaczyńscy to Żydzi a nam zostało jedynie kilka lat życia, bo w roku 2012 czeka nas koniec wszystkiego. Nawet Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. W ciągu 2 tygodni jestem w stanie udowodnić te trzy rzeczy jednocześnie.
Michał Wiśniewski
Komentarze