Tak handluje się w Platformie
Jacek Protasiewicz, który w minioną sobotę wygrał ze Schetyną regionalne wybory na przewodniczącego PO na Dolnym Śląsku, wg nagrania ujawnionego przez „Newsweek”, dopuścił się politycznego przekupstwa.
Przed głosowaniem wysłannik Protasiewicza miał kupować głos jednego z działaczy, oferując mu w zamian pracę w KGHM.
Na nagraniu ujawnionym na internetowej stronie „Newsweeka” słychać rozmowę posła PO Norberta Wojnarowskiego – sojusznika Protasiewicza – z jednym z delegatów partii nazywanego na nagraniu Edwardem. Z kontekstu wynika, że rozmowa miała miejsce dzień przed zjazdem.
„Znamy się za długo, żeby tam o dupie Marynie gadać. (…) Jacek Protasiewicz mnie zapytał wprost, czy Ty jesteś w stanie go poprzeć” – zaczyna Wojnarowski. Dalej na nagraniu Edward narzeka na problemy z pracą swojej żony: „Bo mi też z żoną taki numer wycięli, że moja żona złożyła rezygnację z KGHM Ecoren. Bo mieszkam już w Warszawie, nie? I o niej zapomnieli, od 1 października jest bezrobotna, ale na razie jeszcze jakoś ogarniam. Byłem u Pawła Grasia: „Kurwa, to jest chore, że naszych ludzi czyszczą”. „To podziękuj Schetynie i idź do Protasiewicza (…). Oczywiście Jacek się zobowiązał że pomoże, ale niezależnie od tego Jacek zbiera głosy. Dziś o piątej może premier go poprze”. Sojusznik Protasiewicza pospieszył z pomocą: „Jacek poprosił mnie o spotkanie z paroma osobami. Powiedział, że może zaproponować pomoc (…). Myślę, że Jacek jest w stanie pomóc z pracą”.
Ujawnione nagranie to pewnie zemsta Grzegorza Schetyny, który został zepchnięty do drugiej ligi w PO. Pokazuje jednak jak na dłoni zasady panujące w tej partii.
– Do mojego biura przychodzą różni ludzie. Jestem zszokowany, to jakaś prowokacja – tak skomentował „Newsweekowi” nagranie jeden z jego głównych bohaterów poseł Wojnarowski.
http://europejczycy.info/27123/artykuly/mysle-ze-jacek-jest-w-stanie-pomoc-z-praca-tak-handluje-sie-w-platformie/