List otwarty
do Szefa Struktur Prawa i Sprawiedliwości Województwa Śląskiego - Wojciecha Szaramy
Szanowny Panie Przewodniczący,
Drogi Wojtku,
z niedowierzaniem zapoznałem się z doniesieniami medialnymi, dotyczącymi „oczerniania” w internecie jednego z członków NSZZ Solidarność Mateusza Gruźli przez radnego tyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości. Głos w tej sprawie zdecydowałem się zająć z trzech powodów. Po pierwsze, we wpisach z którymi miałem okazję się zapoznać, osoba ta jest szkalowana między innymi z powodu popierania Solidarnej Polski. Po drugie, sprawa dotyczy jednego z ważnych działaczy związkowych – wiceprzewodniczącego Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność w przedsiębiorstwie Fiat Auto Poland, a zatem potężnej struktury związkowej, która w ostatnim czasie podjęła się ogromnego wyzwania obrony pracowników tej spółki przed zwolnieniami. Po trzecie, we wpisach pojawia się także moje nazwisko, jako przewodniczącego śląskich struktur Solidarnej Polski, którego Pan radny również zniesławia, wysyłając z niewiadomych powodów do szpitala psychiatrycznego.
Sprawa ta pokazuje, że w dosyć prosty sposób można spersonalizować wpis w internecie, co w tej sprawie uczyniły organy ścigania, namierzając nazwisko osoby, która ich dokonała, chowając się pod pseudonimem. Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, że chodzi najpewniej o jedną z ważniejszych osób w strukturach śląskich PiS, której w przeszłości życzliwie umożliwiałem promowanie się w czasie moich spotkań wyborczych. O ile jednak wpisy dotyczące mojej osoby nie wywołują na mnie większego wrażenia, trudno nie zająć stanowiska w przypadku obrażania ważnego działacza związkowego, który zdecydował się publicznie dziękować Solidarnej Polsce za pomoc w ratowaniu miejsc pracy. Słowa w rodzaju: burak, debil, niewydolny umysłowo, patologiczny pomyleniec, zdrajca – spotkały się ze strony adresata ze skierowaniem sprawy w trybie oskarżenia prywatnego przeciwko ich autorowi.
Ze względu na szczególny charakter tej sprawy, zwracam się do Pana, Panie Przewodniczący, o wyciągnięcie konsekwencji partyjnych wobec tej osoby, która najwyraźniej niszczy dobre relacje pomiędzy Solidarną Polską oraz Prawem i Sprawiedliwością na Śląsku, a także pomiędzy Państwa formacją a najważniejszą organizacją związkową w Polsce – Solidarnością. Osoba ta najwyraźniej nie potrafi zrozumieć, co oznacza szacunek do konkurenta politycznego i szlachetna rywalizacja. Tego rodzaju działania powinny się spotkać ze zdecydowanym sprzeciwem ze strony władz poszczególnych partii politycznych. Warto przytoczyć cały szereg wspólnych inicjatyw obu naszych formacji, które zakończyły się sukcesami w polityce regionalnej, w szczególności sprawa stałej wystawy w Muzeum Śląskim, czy choćby walka o zakaz likwidacji „okien życia”. Z należnym szacunkiem odnoszę się do wielu działaczy Prawa i Sprawiedliwości w regionie i wyrażam nadzieję, że tego rodzaju sytuacje będą miały charakter incydentalny.
Wspólnie musimy zmieniać język polityki, wyłączając z niego nienawiść do konkurentów politycznych. Życzę Koleżankom i Kolegom z Prawa i Sprawiedliwości Województwa Śląskiego wszystkiego dobrego.
Z wyrazami szacunku
Michał Wójcik
Przewodniczący Solidarnej Polski na Śląsku
Członek Zarządu Solidarnej Polski
