Notka będzie króciusieńka. Już ktoś o tym pisał n S24, ale warto o tym elemencie prania mózgów przypominać.
Wystarczy kliknąć na link:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8124567,Ruch_10_Kwietnia_apeluje_o_sprowadzenie_do_Polski.html?v=1&obxx=8124567
aby przekonać się, po co GW zmieniła niedawno format forum. Zwróćcie Panstwo uwagę, przy jakiej treści wpisów "kciuki" skierowane do góry (kolor zielony, a jakże by inaczej) lub do dołu (kolor czerwony, a jakże by inaczej).
Po lekturze tekstu GWlubni są zdezorientowani. Jakoś tak słabo GW przyp""""la w reakcji na nieprawomyślność jakiegoś tam Ruchu 10 kwietnia i zorganizowanej przez tę organizację tłuszczy. Ale kapkę niżej są już u siebie: "Jest jest OK. Ciągle jest wielu myślących tak jak ja i moi ulubieni, nowocześni, proeuropejscy dziennikarze. Jest nas ciągle dużo. Ciągle jestem po właściwej stronie. Mohery przylazły pod ten krzyż na Pl. Piłsudskiego w 30 stopniowym upale, znaczy nudzi im się w domu i szukają draki. Na pohybel kaczystom. Dość martyrologii i grania trumnami".
W komentarzu dla beemaja w poprzedniej notce napisałem coś takiego:
"Znam takich, którzy opinie na temat otaczającego świata kształtują sobie tak:
- "przelecenie" okiem tytułów w GW (wystarczający stopień wtajemniczenia),
- oprócz tytułu, przeczytanie lead-u (tu już czytelnk GWnianej uważa się za specjalistę w temacie),
- przeczytanie komentarzy (wiedza ekspercka w przedmiocie).
W GWnianej to wiedzą. W końcu kształtowanie opinii i kreowanie rzeczywistości to ich zawód. Zatrudnie się paru młodziaków bez kręgosłupa, da im się instrukcję, żeby wiedzieli co i jak i "zakomentują" każdy artykuł czy bloga, np. na S24.
To zawodowi manipulatorzy. Taki górnik na przykład, ten z przodka, ma wyodrębnić ileś tam dziesiąt ton węgla miesięcznie. GWniana ma na celu otumanienie, no powiedzmy, 30 dziennie na każdy artykuł. Pracują tak od 20 lat - a efekt pracy zawodowców poznaliśmy 4 lipca."
O ilu ekspertów wzbogaciło się nasze społeczeństwo, ilu z nich jest ciągle ekspertami?
