PiS zamierza skończyć z III RP. Szykuje się do politycznej bomby

Redakcja Redakcja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 27
Prawo i Sprawiedliwość - na fali wyborczego zwycięstwa Karola Nawrockiego - zamierza zmienić konstytucję. Ustawa zasadnicza pochodzi z 1997 roku i uznawana jest za jeden z sukcesów III RP. Prawica ma plan na zmiany najważniejszego aktu prawnego w Polsce.

Nowa konstytucja - założenia po wakacjach

W rozmowie z Polską Agencją Prasową poseł Krzysztof Szczucki przyznał, że obecna konstytucja – uchwalona w 1997 roku – nie przystaje do dzisiejszych realiów. Według polityka PiS dokument ten posiada "fundamentalne wady", które prowadzą do instytucjonalnego chaosu i konfliktów kompetencyjnych między najważniejszymi organami państwa.

– Trzeba zmienić bardzo złą architekturę ustrojową, a mówiąc konkretnie: pozycję prezydenta i Rady Ministrów – podkreślił poseł. Dodał również, że konstytucja powinna jasno określać, kto odpowiada za politykę zagraniczną, a kto za bezpieczeństwo narodowe.

Poseł wskazuje, że obecne przepisy konstytucyjne są nieprecyzyjne, szczególnie w zakresie przywództwa państwowego w sytuacjach nadzwyczajnych. – Konstytucja musi jasno określać, kto dowodzi i kto ponosi odpowiedzialność – argumentował Szczucki. Według niego, brak jasnego przywództwa może opóźniać reakcję państwa w momentach kryzysowych. - Tak naprawdę nie wiadomo, czy prezydent, czy minister obrony narodowej, czy Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych powoływany na czas wojny, czy Rada Ministrów odpowiadają za polskie bezpieczeństwo - ocenił.  


Więcej władzy dla prezydenta

Jednym z głównych założeń nowego projektu konstytucji ma być wzmocnienie roli prezydenta. Szczucki nie kryje, że chodzi o zwiększenie jego kompetencji kosztem obecnego rozkładu sił między Sejmem, Radą Ministrów i głową państwa. – Obowiązkiem nas wszystkich jest dobrze przygotować się na taką możliwość. Pracę nad nową konstytucją trzeba zacząć już teraz – powiedział poseł.

Choć Szczucki zapewnia, że projekt jest jego osobistą inicjatywą, działania te mogą zapowiadać szersze ambicje Prawa i Sprawiedliwości w zakresie reformy ustrojowej – być może z myślą o przyszłej kampanii prezydenckiej lub parlamentarnych zmianach w układzie sił. - Przecież kiedyś Donald Tusk mówił, że bycie prezydentem oznacza „pilnowanie żyrandola”. Jeżeli więc prezydent ma być wybierany bezpośrednio, to powinien mieć także istotne kompetencje, takie, które by ten mandat społeczny pozwalały mu wykorzystać - zaznaczył polityk PiS.  


Konstytucja z 1997 roku

Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej została uchwalona 2 kwietnia 1997 roku przez Zgromadzenie Narodowe, a weszła w życie 17 października tego samego roku. To najważniejszy akt prawny w Polsce, który reguluje ustrój państwa, prawa obywateli oraz podział władz między Sejm, Senat, prezydenta i rząd. Ponadto, jest efektem kompromisu politycznego lat 90. i często bywa krytykowany za nieprecyzyjne zapisy dotyczące kompetencji poszczególnych organów państwowych - choćby w zakresie polityki zagranicznej czy sądów. 

Referendum konstytucyjne odbyło się 25 maja 1997 roku. Frekwencja wyniosła 42,86 proc., więc nie była wysoka, ale wystarczająca do uznania wyniku za ważny. Za przyjęciem Konstytucji głosowało 53,45 proc. głosujących, przeciw było 46,55 proc.  

 

Fot. Konstytucja/Paweł Kula, CC BY-SA 3.0.

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj27 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (27)

Inne tematy w dziale Polityka