mysli zebrane

Platforma uratowala Ostrowska, no i dobrze, niech te maski “troski o rzeczpospolita” spadaja z facjat frustratow i hipokrytow.  Coraz bardziej widac, ze “wspolpraca programowa” to faktyczna koalicja PO z LiD-em.  Nie mowiac o tym, ze politycy PO sa tak bardzo “szlachetni”, bo bronia niewinna Ostrowska przed faszystowska prokuratura Ziobry.  Ciekawe do jakiego idiotyzmu posuna sie “gadajace glowy”, aby obrocic to haniebne glosowanie chroniace aferzystke.  Znajac metody GW i sprzymierzonych mediow, to mysle, ze bedziemy mieli powtorke z rozrywki.  Wiadomo, wszystkiemu winne Kaczory z Ziobrem, a my tu bronimy dziewicy orleanskiej, aby nie musiala sie brudzic klamstwami. 

 Nie wspomne tez obiecanek-cacanek platformy co do “immunitetow poselskich” z ktorymi PO szlo do wyborow.  Na dzien dzisiejszy, prawo jest dobre dopoki sluzy elytom (vide buffetowa case), jesli zas szkodzi “przedstawicielom elyt”, to… no to prawo trzeba ominac.   Zero komentarza.

Ex-prezydent przyczail sie gdzies i zbiera sily po tym straszliwym wysilku, gdy dwa dni z rzedu musial wstac wczesnym rancem czyli okolo 9:30, biedaczysko.  Jak on sie poswieca dla wszystkich cwaniakow, niech mu kosciol Michnika wymodli “duzo zdrowia” na walke z kaczofaszyzmem. 

 Inny biedak z tej samej formacji, niejaki Oleksy dal lzawy wywiad panu Zarembie w Dzienniku.  Po przeczytaniu tego “zyciorysu” wpadlem w depresje, jaki ten Oleksy nieszczesliwy, biedaczysko, wszystko w tym zyciu przeciwko niemu, az zal 4-litery sciska (zainteresowanych odsylam do zrodla, czyli Dziennika).  Tak na marginesie to nie radzilbym czytac gazet. 

A czemu, no bo strasza wojna z Iranem, czyli III wojna swiatowa.  Otoz jak twierdza eksperci rosyjscy (nie to nie dowcip) Hamerykanie zaatakuja Iran 6 kwietnia rano.  W pierwszej chwili zdebialem, to raptem wrocilismy do czasow sredniowiecznych, gdy oficjalnie informowano przeciwnika gdzie, kiedy i o ktorej godzinie nastapi atak?  A gdzie lekcje historii, chociazby 1 wrzesien 1939 roku?   Jeszcze myslalem, ze to jakis “joke” na pierwszego kwietnia, ale nie wszedzie to samo: onet, interia, gazeta, dziennik, a nawet rzeczpospolita wypisuja podobne banialuki.  Zastanawiam sie teraz czy Hamerykanie skonsunltowali sie z Persami w sprawie celow naziemnych, zeby czasem ktos nie mial pozniej obiekcji, ze poszly z dymem nie te co uzgodnione “targets”.  Teraz tylko czekam na Bartusia W., zeby mi to “fachowo” wytlumaczyl w swoim “blogu”, ekspert przecie, no i to nie byle jaki bo GW-owy. 

 W kazdym badz razie weekend.  Mam nadzieje, ze Lechia-Gdansk wygra i bedzie o krok blizej od “mafiorange” ekstraklasy.  No a w niedziele, bedziemy witac Jezusa wielkanocnymi palmami, aby Go szybciutko ukrzyzowac pare dni pozniej.  Prawo tlumu, prawda?