danz danz
33
BLOG

Kampania Wyborcza II

danz danz Polityka Obserwuj notkę 7

 

Minął kolejny dzień nieustającej kampani wyborczej, która trwa nieustannie od ponad 2 lat.  Telewizornie przygotowują amunicję na jutro, dziennikarze przepisują najnowsze przemyślenia „na czysto”, sztaby wyborcze liczą dni i pieniądze.  Dziennikarze-politykierzy wypisują kolejne poradniki: jak pokonać PiS.  Wybory.  Tylko jeden Jasiek może sobie pofiglować z Nelli w pościeli przed telewizornią, wiadomo, on teraz kibicuje, jest widzem.

 Kolejny dzień, J. Kurski zasygnalizował „karę śmierci” jako temat następnego tygodnia, PO planuje kolejną falandyzację sejmu, a Olejniczak wykreśla i wykreśla.

Ja natomiast chciałbym wiedzieć co będzie z KRUS-em, ile autostrad uda się wybudować do Euro, czy obniży się podatki, uprości biurokratyczny bałagan.  Tego w polityce nie ma, nie ma rzeczowej dyskusji na temat roli Polski w Europie, na temat tarczy, czy obecności polskich wojsk w Iraku.  Jest kara śmierci, będzie pewnie aborcja, albo mundurki w szkołach.  Pojutrze będą prawa gejów i lezbijek, mieszanie się kościoła do polityki i prawa ptaków i żab do "zielonych skansenów".

  Nie ma natomiast poważnej dyskusji na temat powiązań polskiego biznesu z polityką, oraz tego jak takie kontakty powinny wyglądać (mamy wiele wzorów amerykańskich i europejskich do przećwiczenia).  Nikt nie dyskutuje na temat zmian podatkowych, bo to temat tabu.  W wielkim skrócie: nie dyskutuje się o niczym poważnym,  tylko o tematach zastępczych.

 Język dyskusji został narzucony nam od 17 lat przez środowiska postkomunistyczne i UW.  Tak trudno się z niego teraz wyplątać. To ludzie z tych środowisk przejeli media po roku 1990, to oni decydowali kto jest oszołomem, a kto europejczykiem.  Dlatego GW czuje się tak bezkarna w ferowaniu wyroków, pouczaniu Polaków co do kwestii jacy powinni być i co powinni myśleć, w końcu robi to od 17 lat. Dlatego poważne tematy, oraz dyskusja wokół nich, została zastąpiona dogmatem: oddajcie władzę yntelyktualistom i uznanym ałtorytetom, my za was wszystko załatwimy.  I załatwili, wystarczy przypomnieć sobie sprawę Rywina, taśmy Oleksego, czy ostatnie donosy na Polskę Kwaśniewskiego i Geremka.  To są właśnie te "zachodnie standarty" tak ciężko wypracowane w ciągu ostatnich 17 lat.  

Na koniec dodam, że w mojej opini najsmutniejsze jest to, że żadna partia opozycyjna nie ma programu wyborczego. 

Nie ma też wizji naprawy państwa, czy gospodarki.  To znaczy program opozycji brzmi mniej więcej tak: odsuniemy PiS od władzy, a potem to się zobaczy.  Najpierw podzielimy stanowiska pomiędzy swoich i koalicjantów.  I taka jest właśnie polska polityka.  Przewidywalna, aż do bólu.

danz
O mnie danz

Gardzę: "czlekami honoru", sb-ekami, tchórzami, hipokrytami i dziennikarzami z GW i "spólki". Nie znosze manipulatorów, klamców, oszustów i ludzi "michnikopodobnych". Nie uważam się za "ynteligenta" ponieważ nie czytam pisemek "wykształciuchów".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka