danz danz
31
BLOG

Rozmowa, której nie było

danz danz Polityka Obserwuj notkę 2
Rozmowa, której tak na prawdę nie było.Donald Tusk szuka wsparcia u swego nowego mentora Leszka Millera, jak podały portale internetowe.  Wspaniale: miłość, miłość i jeszcze raz miłość. Tajna ta rozmowa odbyła się w tak zwane „czteryje głaza” i trwała troszeczkę około godziny. Na zdjęciu, zatroskany premier Donald Tusk radzi się jak pokonać kaczyzm w Polsce i wprowadzić "Irlandię". O spotkaniu Donaldzika z Leszkiem M., tym samym który jest powiązany z  sitwą mająca Polskę  w d... , nie miały pojęcia lemingi z wierchuszki PO. Chociażby taka nieważna minister „czegoś tam”, jak Julka Pitera.Sama bohaterska „Julka od Forda” opisuje to mniej więcej tak:  "Byłam wczoraj w kancelarii prawie cały dzień. Ale nic nie wiem o spotkaniu. Nie widziałam tam Millera".  Może miał czapeczkę niewidkę, albo Julka jest niewidoma?  W sumie Julka nie jest ważnym ministrem, więc nie musi się wszystkim interesować, może czytała w łazience gazetę? "To dziwne, że jeżeli do spotkania doszło, to nikt z pracowników kancelarii o tym nie mówił. Przecież Miller jest rozpoznawalny i jeśli był w kancelarii, to na pewno ktoś go musiał widzieć".   Dziwne, prawda, bohaterska Julka miała nas bronić przed mafią, przestępcami, a tu myszy pod nosem harcują.  Ciekawe czy tylko udaje, czy naprawdę jest taka .... mądra. Sprawę zaciemniał również "zręcznie" pan poseł Janusz Palikot: "To niemożliwe. Znam pana premiera. Nie wierzę, że spotkał się z panem Millerem, bo niby po co?" Jak to po co, chłopaki z „nocnej zmiany” muszą się naradzić co do dalszych planów.  Co powiedzieć w Moskwie, z kim się skontaktować, co robić w sprawie kaczora prezydenta.    Kto wie być może Leszek miał szczegółowe instrukcje dla Donka co do wizyty moskwieskiej, wiadomo długi trzeba spłacać, a platforma zadłużyła się PO uszy, u kogo tylko się dało.   No mniejsza o to.Donek jedzie do Moskwy, dreszcze przechodzą mi plecach co do jego zdolności dyplomatycznych.  Skończy się tak, że Donek jeszcze sprzeda Polskę za uścisk pogardliwego Putina.   PO wizycie Donek przedstawi nam dwie nowe inicjatywy Donalda, tfu Putina: zgodę na rurę w zamian za świńską padlinę i zablokowanie tarczy antyrakietowej.  Jak się będzie Donek starał to może wujek Putin da Donaldowi lizaka i łaskawie Poklepie PO pleckach? Polskojęzyczne media ogłoszą z pewnością „genialne otwarcie polityczne Donalda i umocnienie pozycji Polski w Europie”.  To się panowie nazywa polityka, to jest ten „new style”.  Ważne, że w Berlinie i Moskwie „sikają za Donaldem”, a w Polsce „sikają” wykształciuchy.  
danz
O mnie danz

Gardzę: "czlekami honoru", sb-ekami, tchórzami, hipokrytami i dziennikarzami z GW i "spólki". Nie znosze manipulatorów, klamców, oszustów i ludzi "michnikopodobnych". Nie uważam się za "ynteligenta" ponieważ nie czytam pisemek "wykształciuchów".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka