Nie będę się naśmiewała z moherowych beretów, bo jak powiedziała całkiem niedawno Dorota Masłowska, z nich jest zbyt łatwo się śmiać, żeby było to oryginalne. Natomiast chciałam napisać o miłościwie panującym nad swą armią tacie dyrektorze. Tata ów traci bowiem na popularności. Traci także jego ukochane dziecko (TV TRWAM - Tadeusz Rydzyk Wam ;). Zupełnie nie bojące się Boga telewizje kablowe postawiły na nowy kanał religijny Religia TV, którego dyrektorem jest Szymon Hołownia, człowiek raczej skłonny do dialogu, inteligentny i pozbawiony rydzykowego jadu. Kablówki wolą Religia TV, bo oferuje znacznie lepsze warunki finansowe, i ma szansę trafić do szerszego grona widzów.Tata dyrektor zatrząsł sutanną (habitem?) i orzekł, że telewizje te stracą wielu klientów! Szkoda, że nie dodał, że właściciele trafią do piekła. Rydzyk wezwał swoich fanów do ataku na internet, do zakładania portali i zagarniania młodzieńczych dusz. Na szczęście Rydzyk staje się powoli takim naszym folklorem i nie jest już tak wszechwładny. Niestety bywają niektóre zagubione młodzieńcze dusze i idą za nim, co widaćna przykładzie młodej damy, przez którą strach lodówkę otworzyć, bo jej wszędzie pełno (http://njnowak.salon24.pl/index.html ). Dama owa, mimo młodego wieku, wszem i wobec ogłasza swoją miłość do batiuszki Rydzyka i prezentuje ciekawy acz egzotyczny miks poglądów. Takie prawo wieku dojrzewania, kiedyś jej minie i zostanie mały smrodek ;)
Mam nadzieję, że uda mi się wreszcie na stałe powrócić do bloga ;)
PS Przypominam, że blog długo znajdował się pod adresem www.feministycznieniepoprawna.blogspot.com i tam można znaleźć większość notek :)
