folt37 folt37
162
BLOG

Grzeszność to część ludzkiej natury

folt37 folt37 Święta, rocznice Obserwuj temat Obserwuj notkę 8
image

Niedziela dla katolików powinna być dniem odpoczynku, relaksu i zadumy jak „dzień święty” święcić. Tak o niedzieli pisał Jan Paweł II w liście apostolskim o świętowaniu niedzieli: „…Jest dniem największego cudu – zmartwychwstania Pana Jezusa! A także jest to upamiętnienie Zesłania Ducha Świętego, które również nastąpiło w niedzielę”. 

Dzisiaj jest właśnie święto Zesłania Ducha Świętego w polskiej tradycji zwane Zielonymi Świątkami. To jedno z najważniejszych i najstarszych świąt kościelnych, które obchodzone jest od IV wieku. Występuje również pod nazwą Pięćdziesiątnicy, gdyż obchodzi się je pięćdziesiąt dnia po Wielkanocy. W ramach świętowania, w niektórych wsiach i miasteczkach domy ozdabia się zielonymi gałązkami brzozy i kwiatami, co ma pogańską genezę, która była związana z radosnymi obchodami wiosny.  
https://pomorska.pl/zielone-swiatki-2020-jak-obchodzimy-dzien-zeslania-ducha-swietego-3105/ar/c8-14997237 

Z powodu owych pogańskich konotacji Kościół  „wymazał” ze swoich kalendarzy „Zielone Świątki”, która to praktyka stała się już powszechną „manierą” współczesnych doktorów Kościoła permanentnego naprawiania wiary katolickiej.  
Szkoda. Przecież pogańskie tradycje hołdowania przyrodzie w wiekach wczesnego chrześcijaństwa zostały znakomicie połączone z mądrością Stwórcy owego piękna i przyrodniczego ładu, co dobrze służyło religii katolickiej.  
Skutkiem wspomnianej wyżej „maniery” doktorów Kościoła zastąpiono też instytucję niedzielnych kazań homiliami, czyli intelektualizacją niedzielnych nauk.  

Dzisiaj wysłuchałem homilii w telewizyjnym przekazie mszy świętej  z Łagiewnik celebrowanej przez bielsko-żywieckiego biskupa pomocniczego Piotra Gregera, którego homilia  /choć nie była kazaniem/  miała jednak znakomity wydźwięk dla praktyki religijnej wiernych.  

Homiliant /kaznodzieja/ wygłosił znakomitą naukę poświęconą „rachunkowi sumienia”. Wyłożył bowiem ważną maksymę owego aktu, że rachunek sumienia nie powinien być tylko  rachunkiem grzechów, lecz obecnym w naszym sumieniu rachunkiem wszystkich naszych uczynków, tych w skutkach  złych i tych dobrych w imię kształtowania życiowych postaw naszego postępowania.  
 
To piękne przesłanie uzmysławia wiernym, że grzeszność naszej natury możemy równoważyć dobrocią codziennych uczynków, rozpoznawanych czynami przypomnianymi właśnie w swoim rachunku sumienia.  Nimi właśnie - w poczuciu skruchy - powinniśmy minimalizować nasze grzechy dążąc /w bilansie życia/ do znacznej przewagi czynów dobrych nad złymi. 

Takim postępowaniem powinniśmy dążyć do takiego zbilansowani naszego życia czynami dobrymi nad złymi, aby w ostatecznym rachunku wyraźnie przeważyło dobro na szali wagi Sądy Ostatecznego.  
Tego życzę wszystkim świętującym dzisiejszą niedzielę. 
folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura