na zdjęciu: kadr z programu "Godzina Zero" z udziałem Powstańców. fot. Kanał Zero/YouTube
na zdjęciu: kadr z programu "Godzina Zero" z udziałem Powstańców. fot. Kanał Zero/YouTube

Wolnemu puściło. Czarę goryczy przelała decyzja TVP

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 6
Tomasz Wolny nie daje za wygraną i otwarcie uderza w TVP za decyzję w sprawie koncertu „Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”. Prezenter wytyka stacji traktowanie Powstańców Warszawskich z pogardą i zapowiada, że nie zamierza odpuścić organizatorom wydarzenia. „Z waszej strony spotyka ich ignorancja i lekceważenie” – oburza się Wolny.

TVP ignoruje apel Powstańców, Wolny nie odpuszcza

Tomasz Wolny nie daje za wygraną i otwarcie uderza w TVP za decyzję w sprawie koncertu „Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”. Prezenter wytyka stacji traktowanie Powstańców Warszawskich z pogardą i zapowiada, że nie zamierza odpuścić organizatorom wydarzenia. „Z waszej strony spotyka ich ignorancja i lekceważenie” – oburza się Wolny.

Nie milkną echa afery wokół tegorocznej edycji koncertu „Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”. Poruszający apel Powstańców Warszawskich o przywrócenie Tomasza Wolnego w roli konferansjera show został niestety kompletnie zignorowany przez TVP, które wraz z Muzeum Powstania Warszawskiego odpowiedzialne jest za organizację wydarzenia. Przed kilkoma dniami włodarze stacji ogłosili, że w tym roku koncert poprowadzą Justyna Dżbik-Kluge oraz Robert Stockinger, w żaden sposób nie odnosząc się do stanowiska samych weteranów powstania.


Tomasz Wolny krytykuje TVP. „Zero reakcji, zero komunikatu, zero listu”

Tomasz Wolny, który początkowo wstrzymywał się od wypowiadania się w sprawie afery, postanowił dać do zrozumienia zarządowi stacji, że okazali oni zniewagę Powstańcom. We wpisie opublikowanym na Facebooku prezenter podkreślił, że kompletne zignorowanie listu podpisanego przez żyjących wciąż weteranów sierpniowych wydarzeń jest ze strony TVP całkowitą kompromitacją i kwestionuje cały sens koncertu, który w teorii ma być hołdem dla właśnie tych ludzi.

„Ani (skądinąd genialne miejsce z wuchtą wspaniałych ludzi) Muzeum Powstania Warszawskiego, czyli organizator koncertu ‘(Nie)zakazanych piosenek’, ani Telewizja Polska, której dyrekcja muzeum powierzyła jego transmisję, nie odpowiedziały Powstańcom słowem. Przecież odpowiedź mogła być odmowna. Nie mam monopolu na prowadzenie tego wyjątkowego koncertu, nie dla każdego, tak jak dla wielu z nas, prośba powstańca jest świętością. Jednak do bohaterów ostatecznie i w żaden sposób nie odezwał się nikt. Zero reakcji, zero komunikatu, zero listu, maila, SMS-a, gołębia, nic. Cisza” – napisał oburzony Wolny.


Zapowiedź reakcji i program z Powstańcami

Prezenter zapowiedział, że nie zamierza milczeć na temat decyzji TVP oraz ponownie podejmie tę kwestię w Kanale Zero, gdzie wraz z żyjącymi wciąż Powstańcami poprowadzi program na temat działań włodarzy mediów publicznych. Wolny również wytknął zarządowi stacji, że jedynie wykorzystuje temat Powstania Warszawskiego, w rzeczywistości nie przejmując się losem weteranów.

„Wynosicie Powstańców Warszawskich na piedestał, a gdy przychodzi faktycznie wsłuchać się w ich głos, to z waszej strony spotyka ich ignorancja i lekceważenie. (...) To smutną prawdę pokazała ta cisza. Ale to wasz problem. My robimy swoje!” – przekazał prezenter.

Salonik

na zdjęciu: kadr z programu "Godzina Zero" z udziałem Powstańców. fot. Kanał Zero/YouTube

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj6 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Kultura