folt37 folt37
164
BLOG

„Nigdy więcej” – Rosja depcze powojenne hasło pokojowe

folt37 folt37 Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Rosja napadła na Ukrainę. Oba narody zaczęły się wzajemnie „wybijać” w imię nacjonalistycznej schizofrenii Rosji.

Niedawno pisałem tutaj o błędnej terminologii w nazewnictwie sprawców zbrodni nazizmu i komunizmu określane terminami „hitlerowskie” i „stalinowskie” zamiast niemieckie i rosyjskie.

Obecną wojnę na Ukrainie świat przypisuje Putinowi zamiast Rosji ze 150 milionami ludności, z których większość uwielbia Putina tak, jak uwielbiali Stalina w czasach ZSRR .

Generałowie, żołnierze, policja, służby specjalne, profesorowie, nauczyciele, urzędnicy, itd., to aparat Putina, wierny, posłuszny i zdyscyplinowany, gotowy oddać życie za putinowskie marzenie o odtworzeniu „Wielkiej Rosji” /ZSRR?/.

Dlaczego wiec mówimy o winie Putina, a nie Rosjan strzelających do cywilów na Krymie, w Dombasie i Ługańsku, a teraz już poza granicami tych obwodów. A przecież ta wojna pochłonie tysiące Rosjan – ich ojców, mężów, braci, synów, córek, sąsiadów, itd. Oni przecież wiedzą ile milionów Rosjan zginęło w ostatniej wojnie. Dlaczego więc chcą ginąć teraz? Pewno tylko dlatego, że Putin realizuje ich oczekiwania na upodlenia Ukrainców  i przyłączenie podbitego kraju do „Wielkiej Rosji”. Kto więc jest siłą sprawczą tej wojny? Oczywiście Rosjanie, których emanacją jest Putin, czerpiący z tego energię do spełnienia swoich, właśnie schizofrenicznych marzeń o Wielkiej Rosji i swojej „carskiej”wielkości.

Tak funkcjonuje dzisiaj nieomal cała ludzka cywilizacja. Nigdy nie było by wojen gdyby narody nie wyłoniły spośród siebie owych genseków i innych „wodzów” z przerostem osobistego ego o ambicjach zaistnienia w historycznym panteonie wodzów „świata”, co jest możliwe tylko przy poparciu lub obojętności ludu.

Należę do generacji pamiętającej Polskę z lat pięćdziesiątych XX w. przemianowaną na PRL i terroryzującą ludność przez rodzimych wyznawców „nowego ładu” tak znajomo dzisiaj brzmiącego. Oni to entuzjastycznie budowali „nowy ustrój sprawiedliwości społecznej” polegający na wywłaszczaniu prawowitych właścicieli restauracji, sklepików, aptek, piekarni, masarni, stolarni, itd., aby przekształcić je we wspólną własność „ludzi pracy” pod szyldem różnych „Społem”, Samopomocy Chłopskiej”, GS-ów, PDT, itp. „wspólnot”.

W moim rodzinnym miasteczku „władzę ludową” sprawowali miejscowi działacze PPR /później PZPR/ wyłonieni z miejscowej klasy robotniczej przez komunistyczne centrum partyjne państwa. Oni też stanowili szeregi MO, ORMO i UBP /później UB/. Ci funkcjonariusze „ludowej ojczyzny” /MO, ORMO/ aresztowali miejscowych rolników /swoich sąsiadów/ w słynnej akcji przymusowych dostaw zboża /zbożówka/. Z nich były tworzone „składy orzekające” Kolegiów Karno-Orzekających karzących rolników za nie wywiązywanie się z obowiązkowych dostaw. Bardziej opornych skazywały sądy powszechne z sędziami mianowanymi przez „partię sprawującą władzę”. W mojej rodzinie skazano dwóch naszych stryjów.

Po upadku komunizmu winnymi tych czasów okrzyknięto Bieruta, Gomułkę i Gierka. Zaś wszyscy im posłuszni Polacy, realizatorzy tej polityki uznali się za ofiary systemu.

Przy okazji warto wspomnieć dzisiejsze reformy ministra Ziobry zupełnie dezorganizujące polski wymiar sprawiedliwości i blokujące Polsce dostęp do unijnego funduszu naprawczego, za co czyni się odpowiedzialnych liderów ZP Jarosława Kaczyńskiego i właśnie Zbigniewa Ziobrę. Gdy jednak poddać refleksji fakt dobrowolnego firmowania tych reform przez sędziów, członków niekonstytucyjnej obecnie Krajowej Rady Sądownictwa i całej armii sędziów przyjmujących nominacje sędziowskie z rekomendacji tej rady, to nietrudno zauważyć wielką liczebność Polaków winnych tego zamieszania.

Resume tej notki jest więc takie: czas najwyższy na popularyzowanie w społeczeństwie opinii o obywatelskiej bylejakości narodów bezmyślne dających mandat liderom politycznym do rządzenia w państwie z nadzieja korzyści, a w razie niepowodzeń owych politycznych eksperymentów odpowiedzialność scedować na liderów chrzcząc ich imieniem te klęski.

Parafrazując Gogola /Rewizor: „z czego się śmiejecie - z siebie się śmiejecie”…/ warto przypominać demokratycznym społeczeństwom, że narzekając na przywódców swoich państw, to właściwie narzekają na siebie samych.

Może ta świadomość zmusi nas do prawdziwej troski o własne państwo przez przypomnienie sobie kto w tym państwie jest Suwerenem!

Kto jest suwerenem w Rosji? Kogo reprezentuje 200 tysięczna armia rosyjska? No właśnie, kogo? Wiem na pewno, że nie tylko Putina!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka