Błądzenie władzy

                         

Kto przeczytał konstytucję to wie, że władzą wykonawczą w Polsce są: Rada Ministrów i Prezydent .

Art. 146. - [Kompetencje Rady Ministrów] - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej.

1. Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej.

2. Do Rady Ministrów należą sprawy polityki państwa nie zastrzeżone dla innych organów państwowych i samorządu terytorialnego.

3. Rada Ministrów kieruje administracją rządową.

Art. 126. [Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej]

1. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej i gwarantem ciągłości władzy państwowej.

2. Prezydent Rzeczypospolitej czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, stoi na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium.

3. Prezydent Rzeczypospolitej wykonuje swoje zadania w zakresie i na zasadach określonych w Konstytucji i ustawach.

Kto ze zrozumieniem przeczyta konstytucyjne zadania władzy wykonawczej w Polsce to zrozumie obecne gigantyczne propagandowe przekłamania polityków i ich mediów straszeniem nas rzekomym chaosem spowodowanym przegraną kandydata obozu władzy w wyborach prezydenckich na rzecz kandydata opozycji parlamentarnej.

Ten chaos medialny „nadymają” partie polityczne, które już dawno odeszły od zatroskania dobrem państwa na rzecz własnych, partyjnych interesów zawartych w etatyzacyjnej konfiguracji posad rządowych i w państwowym sektorze gospodarczym /spółki/.

Uzawodowienie polityków, to nic innego jak przekształcenie państwa w ich zakład pracy o gigantycznych dla nich apanażach i jeszcze wyższych dywidendach /odprawy/ po zakończeniu misji.

One to /partie polityczne/ w pakcie z gigantami medialnymi zaanektowały „przemysł public relations” [działania ukierunkowane na kształtowanie wizerunku, uzyskanie akceptacji i przychylności] .

Ten biznesowy sojusz partii politycznych i mediów bije boleśnie w oczy np. przy każdym otwarciu radia, TV oraz prasy. To już nie są źródła informacji, to są AGENCJE REKLAMOWE owych korporacji „włazy i pieniądza” .

Stamtąd płyną wszystkie fałsze informacyjne od reklam wszelakiego chłamu towarowego i politycznego bełkotu.

Gdy się przyjrzeć kto daje temu twarz i za jakie gigantyczne pieniądze, to nie musimy dochodzić innych motywów tej aktywności niż pieniądze.

Oto prawdziwa motywacja tej aktywności narodowego establishmentu polityki i biznesu.

W ramach tej idei ów establishment mami ile chce wmawianiem nam, że przegranie wyborów prezydenckich to katastrofa.

Tymczasem mniejszy wynik kandydata obozu władzy do wygranego zaledwie o dwa miejsca po przecinku, to jest równowaga ze wskazaniem jedynie na zwycięscy a nie klęska przegrania.

Karkołomność postawy lidera PiS, że obecna większość parlamentarna Trzaskowskiego powinna ustąpić /mimo większości/ i pozwolić p. Kaczyńskiemu /z opozycji mniejszościowej/ na powołanie wyimaginowanego rządu technicznego.

Czysty idiotyzm! Dlaczego? Bo rząd techniczny to z definicji forma rządu, w której skład wchodzą osoby posiadające specjalistyczną wiedzę i doświadczenie, a nie politycy. Taki rząd jest zazwyczaj powoływany na krótki okres, aby administrować państwem do czasu wyborów parlamentarnych. Nie ma takich okoliczności w Polsce więc po co dziennikarze z komentatorami to uparcie „międlą”.

Chodzi o oglądalność, a to góra forsy za reklamy i przyrost popularności dla bełkotliwych polityków.

To są kulisy reżyserii publik relations jako fali nośnej ich egzystencji, dodam zawodowej egzystencji dziennikarzy i polityków.

Najsmutniejsze jest, że ich życiowymi dochodami są bałamutne mamienia społeczeństwa kłopotami państwa, których nie ma.

To tak jakby komentator pogody deszcz w żniwa przedstawił jako klęskę całych żniw.

To właśnie robią politycy i żurnaliści kpiąc i obrażając opinię publiczną.

Nie pozwalajmy się ogłupiać! Albo inaczej. Hej wy tam - Gadające Głowy -przestańcie nas obrażać!