Putin grozi wojną nuklearną, Rosja zmniejszyła minimalny próg, wymagany do użycia taktycznej broni jądrowej, do poziomu niższego niż kiedykolwiek publicznie przyznano.
To są wszystko KGB-owskie sztuczki. On nie ma nic do powiedzenia w żadnej innej dziedzinie, więc uporczywie kontynuuje ten temat, dodający mu ważności. „Podzielą los Napoleona”. Dzisiaj Moskwy nikt nie będzie zdobywał. 1 bomba zniszczy ją doszczętnie. A bez Moskwy nie ma Rosji.
Sam fakt posiadania broni nuklearnej jest niekwestionowany. Jednakże nośniki, rakiety przenoszące głowice jądrowe to przestarzała technologia. Trochę tak jakby z szabelkami na czołgi. Nie oznacza to oczywiście że należy bagatelizować groźby dyktatora. Dla obrony swego statusu w Rosji jest zdolny nacisnąć czerwony guzik.
Zobaczymy po rosyjskich wyborach. Ale coś mi się zdaje, że nie pójdą po jego myśli. A może się w ogóle nie odbędą z braku kontrkandydatów? Rosja jest umęczona Putinem, podobnie jak świat. I wszystko może się zdarzyć.
US
Kolejne kłopoty Trumpa. Sąd w Illinois wykluczył go ze startu w prawyborach Partii Republikańskiej organizowanych w tym stanie (za naruszenie 14. poprawki do konstytucji USA). Wcześniej Trumpa z udziału w prawyborach wykluczyły stany Kolorado i Maine.
Wygląda na to, że republikanie muszą "na szybko" szukać innego kandydata.
