337. Wielkie Pranie

Zjednoczenie Prawicy faktem-nietaktem, a może i taktem. Jako formalnie taktowne. Wspólne listy, szerszy zasięg wyborczy, dotarcie kluczem-Gowin, do środowisk  nieosiągalnych dla Prawa i Sprawiedliwości, ok, jest szansa na wygranie wyborów.
Pytanie, co zrobi lewico-prawica w czasie swojej jednej-dwóch kadencji? Piszę tak, bo z reguły wygrywające wybory partie, po dwóch kadencjach rządzenia tracą pomysł na dalsze kierowanie państwem, wzrosty PKB, etc i naród traci wiarę w nich jak i cierpliwość do nich.
Tusk myśli perspektywicznie. Jeśli teraz PiS wygra i zacznie rządzić, już wije sobie gniazdko w europarlamencie, czmychnie na kadencję-dwie do Brukseli, a potem jak wyborcy będą gotowi ponownie rzucić się w objęcia Platformy, bo, wróci triumfalnie do kraju jako Wielki Wybawca.
Wielki biznes do tej pory nie wyszedł z zależności od eks/komunistów, na salonowych stykach poszeptnie mówi się że to oni dalej rządzą tym krajem, ich wzorem PO opanowała klasę średnią biznesu, jak głosi poczta pantoflowa,   przy-pod-porządkowując ją sobie w prosty sposób. Właściciele firm robiących poważniejsze interesy-biznesy, od pewnego czasu, żeby je robić, uzyskać odpowiednie zezwolenia czy koncesje, musieli wziąć sobie na garb do firmy jednego człowieka z PO. I to "biznesowe zaplecze" pozwoli PO przetrwać w dobrej kondycji 1 czy nawet 2 kadencje. Ja bym za coś takiego kierował do komór gazowych, bo to nic innego jak wymuszenie rozbójnicze, w dodatku z udziałem instrumentów Państwa, ale im nic się nie stanie, a ja mogę sobie tylko popisać na salonie24 i na tym bajka się kończy.

Dlatego smutno mi za mnie, za innych, za cały salon, bo tak naprawdę piszemy tu tylko - do szuflady.
Salonowej wprawdzie, ale to mała pociecha.

I tym oto mało opty...
-----------------------------------------------------------
2014-07-26