forum.historicus forum.historicus
2020
BLOG

Wojna domowa w Liberii

forum.historicus forum.historicus Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Liberia powstała w XIX wieku na skutek ruchu abolicyjnego w Stanach Zjednoczonych. Poszczególne amerykańskie organizacje pomagały ludności murzyńskiej w osiedlaniu się w zachodniej części Afryki. W 1847 r. ogłoszono niepodległość Liberii, w której przewodnią role uzyskali tzw. Amerykanoliberyjczycy - ludność napływowa z Stanów Zjednoczonych. Było to zaledwie 5% ludności która zamieszkiwała tereny nowego państwa.

Amerykanoliberyjczycy przejęli cały aparat państwowy, posiadali wyłączność na sprawowanie władzy. Budowa struktur państwowych opierała się na wzorze Stanów Zjednoczonych. Amerykanie odgrywali bardzo ważna role w rozwoju państwa liberyjskiego.

Po II wojnie światowej Liberia w bardzo szybkim tempie zaczęła się bogacić. Rozpoczęła się bowiem eksplantacja surowców naturalnych takich jak rudy żelaza i miedzi, boksytu ale przede wszystkim diamentów. Liberia stała się również rajem podatkowym dla światowych armatorów. Dzięki temu państwo to posiadało jedną z największych flot handlowych na świecie. W tym zagadnieniu Liberia musiała uznawać wyższość jedynie USA, Wielkiej Brytanii i ZSRR. Cały świat chciał pływać pod liberyjską banderą co z kolei przynosiło temu państwu ogromne dochody. Liberia, a w szczególności stolica Monrowia, prężnie się rozwijała.

W końcu lat 70 sytuacja dramatycznie się załamała na skutek kryzysu energetycznego. Liberia nie otrzymywała już takiego wielkiego wsparcia z amerykańskich rąk, a do tego doszły klęski nieurodzaju wywołane poważnymi suszami w latach 1965-1977. Gwałtowny spadek ilości ryżu na rynku - tamtejszej podstawy żywieniowej, spowodował radykalny wzrost cen. William Tolbert, ówczesny prezydent, stanął w obliczu rozruchów ulicznych które oskarżały go o pogarszający się stan liberyjskiej gospodarki. 12 kwietnia 1979 r. siedmiu młodych żołnierzy, którym przewodził sierżant Samuel Doe, dokonało zamachu stanu. Napadnięto na siedzibę prezydenta gdzie go zabito wraz z całą rodziną, urzędnikami i przebywającymi tam w danej chwili gośćmi. Doe, mianując się generałem, powołał Ludową Radę Ocalenia i porozumiał się z Waszyngtonem. Stany Zjednoczone poparły ostatecznie Samuela Doe, gdyż Liberia stała się ważnym ośrodkiem strategicznym w zimnowojennej rozgrywce największych mocarstw. Samuel Doe był przedstawicielem plemienia Khran. Był to pierwszy przypadek w którym władza w państwie przypadła innej grupie etnicznej niż amerykanoliberianie. Następstwa tego procederu doprowadziły do buntów wśród innych plemion. Doe w Monrowii właściwie stracił kontrolę nad Liberią, która na prowincji była zarządzana przez przedstawicieli poszczególnych plemion. Była to typowa sytuacja państwa w rozkładzie z szerzącą się anarchią. 18 głównych plemion rościło sobie prawo do rządzenia.
Reżim Doe charakteryzował się także olbrzymią korupcją. W wyniku tego chaosu na pierwszoplanowe postacie zaczęli wyrastać Charles Taylor i Prince Johnson.
Charles Taylor współpracował z Samuelem Doe w rządzie, gdzie dzierżył tekę ministra finansów. Jako osoba wykształcona, co w tamtejszym świecie do dziś stanowi rzadkość, był bardzo dobrze odbierany przez społeczeństwo i współpracowników. Dlatego też stawał się coraz bardziej nie wygodny dla reżimu Doe. W 1983 oskarżono Taylora o malwersacje finansowe. Groził mu wyrok śmierci, dlatego też uciekł do Stanów Zjednoczonych. Nie było to jednak słuszne posuniecie, gdyż tam został aresztowany. Amerykanie współpracowali wówczas z Samuelem Doe i istniała duże prawdopodobieństwo odesłania zbiega do Monrowii. Taylorowi udało się ostatecznie zbiec z aresztu i odnaleźć schronienie w Libii, gdzie ugościł go Muammar al-Kaddafi. W Trypolisie zawiązał się sojusz pomiędzy Taylorem a przywódcami Wybrzeża Kości Słoniowej, Burkina Faso oraz Libii. Dzięki wsparciu tych państw, Taylor był w stanie sfinansować zaciągniecie 600 najemników tworząc Liberyjski Front Wyzwolenia. Od 1989 r. dochodziło do regularnych rajdów tej partyzantki w głąb Liberii z baz w Burkina Faso. Rozpoczęła się kolejna krwawa wojna domowa o władzę. W tym momencie pojawia się Prince Johnson który tworzy partyzantkę na terenie samej Liberii. Jego oddziały, w lutym, zdobyły znaczną część stolicy Monrowii. Masakry jakie miały miejsce w mieście spowodowały reakcję sił międzynarodowych ECOMOG (jest to zbrojne ramię ECOWAS - Wspólnoty Gospodarczej Krajów Afryki Zachodniej). 13 III 1990 r. siły nigeryjskie wylądowały w stolicy Liberii aby ocalić reżim Doe. Na pomoc było jednak już za późno. Johnson zdołał przejąć kontrolę nad miastem, a co więcej pojmał Samuela Doe. Dalsze losy, byłego dyktatora, były tragiczne. Po ciężkich torturach Johnson odciął Doe ucho, które następnie zjadł popijając piwem. W Liberii bowiem istnieje kult religijny który mówi że pożerając kawałki ciała swoich wrogów przejmuje się ich siłę, rozum i moc.

Upadek Doe nie zakończył jednak wojny domowej. Ciągle o władze walczył Taylor, co powodowało zdestabilizowanie całego kraju. Oficjalnie wojna trwała do 1997 r. i była jedną z najokrutniejszych w historii. Ponad 300 tys. osób zginęło, ok. jednego miliona opuściło swoje miejsce zamieszkania i szukało schronienia w państwach sąsiednich. Wojna nastawiona była na totalne wyniszczenie przeciwnika. Masowe ludobójstwa na cywilach były sprawkami sił Taylora jak i Johnsona. Oblicza się także że 18% obecnych mieszkańców Liberii jest kalekami. Jest to efekt terroru tzw. długich i krótkich rękawków. Chodzi tu mianowicie o to, że poszczególne oddziały okaleczały ludność ażeby ją zastraszyć i zmusić do posłuszeństwa odcinając dłonie bądź ręce do ramion.
Konflikt ten wyniszczył całkowicie infrastrukturę Liberii. Monrowia w latach 70 stanowiła perłę wśród miast zachodnioafrykańskich. Piękne plaże, wspaniały klimat i bogactwo przyciągało do niej rok rocznie około 1 miliona turystów. Wojna totalnie zniszczyła stolicę Liberii, skażono źródła wody pitnej, doszło do epidemii cholery. Lekarze Bez Barier mówią o pandemii 8 chorób które zagrażają życiu.

Ważnym aspektem konfliktu jest także ogromny w nim udział dzieci. W Liberii broń nosiły często 6-latkowie. Oblicza się że w połowie lat 90. od 60 do 70% sił wojskowych stanowiły dzieci między 8 a 14 rokiem życia.
Od momentu zamordowania Doe Liberia pozostawała bez formalnej władzy centralnej i stanowiła klasyczny przykład kraju upadłego. Porządek w stolicy kraju starał się utrzymać ECOMOG, który chciał stworzyć tymczasowy rząd. Temu sprzeciwiał się Taylor wraz ze swoja organizacją. Konferencja mediacyjna w stolicy Gambii Bandżulu zdecydowała o utworzeniu rządu tymczasowego na czele z prezydentem Amosem Sawyerem. Nowe władze kontrolowały jedynie stolicę państwa a większą część kraju znajdowała się pod władzą Charlesa Taylora. Oddziały Taylora wkroczyły nawet do Sierra Leone, a ECOMOG stopniowo wypierała je, chcąc zmusić Taylora do ugody z rządem z Monrovii. Rząd ten pod osłoną ECOMOG i marionetkowym przewodnictwem Sawyera, a później Davida Kpormakpora, okazał się gabinetem słabym. Wiele postanowień i porozumień pokojowych było zrywanych, a pojednanie utrudniały kolejne podziały na frakcje wśród walczących. W końcu 1994 r. wynegocjowano powszechny, choć oparty na kruchych podstawach rozejm. Był on głównie zasługą prezydenta Ghany Jerry\'ego Rawlingsa.

W sierpniu 1995 r. podpisano w Abudży porozumienie pokojowe, zakładając zaprzestanie działań zbrojnych i demokratyzację. Układ został niebawem zerwany, a walki rozgorzały na nowo. Dopiero w 1996 r. opinia międzynarodowa (szczególnie silny nacisk kładli tutaj Amerykanie) skłonili przywódców rywalizujących stron do zawarcia rozejmu i wyznaczenia terminu wyborów. Odbyły się one 19 lipca 1997 r. i zakończyły zwycięstwem Taylora, popieranego przez USA.

Względny spokój utrzymywał się do 1999 r. kiedy to w hrabstwie Lofa powstał LURD - Ludowy Związek na Rzecz Demokracji, który wspierany przez Gwineę rozpoczął kolejną fazę wojny. Taylor zaczął przygotowywać wraz ze sprzymierzeńcami w Sierra Leone i gwinejskimi dysydentami rebelię przeciw rządowi Gwinei. Liberia znowu stałą się państwem które zdestabilizowało sytuację w regionie. W tym samym czasie prestiż międzynarodowy Taylora zaczął podupadać. Wychodziły bowiem na jaw zakupy broni na czarnym rynku, które finansował rząd z Monrowii. Europa, ale przede wszystkim Stany Zjednoczone wycofały się z wszelkiej działalności wspierającej Liberię. Państwo Taylora zaczęło popadać ponownie w ruinę. Na skutek działań wojennych 85 % osad zostało doszczętnie zniszczonych. Wojna jaka toczyła się między zwolennikami rządu a rebeliantami z LURD doprowadziła do zapaści. Do tego poprzez wprowadzenie embarga na liberyjskie diamenty, dochody państwa zmalały praktycznie do zera. Dyktator utrzymywał się jednak ciągle na stanowisku mimo nacisków opinii międzynarodowej.

Charles Taylor ustąpił w końcu ze stanowiska prezydenta w 2003 r. dzięki namowom nigeryjskiego przywódcy - Olusegunga Obasanjo. Dzięki rokowaniom pokojowym w Akrze (Ghana) zdecydowano o zawieszeniu broni i rozpisaniu nowych wyborów w Liberii. Sierra Leone wydało nakaz ścigania Taylora który przyczynił się do wielu zbrodni także w tym państwie. Taylor znalazł jednak azyl w Nigerii, który trwał do 2006 r. Po tym terminie został aresztowany i postawiony przed oblicze trybunału karnego utworzonego na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz porozumienia między sekretarzem generalnym ONZ a rządem Sierra Leone. Oskarżono go o zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciw ludzkości i inne pogwałcenia międzynarodowego prawa humanitarnego. Proces trwa...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Kultura