Donald Tusk po raz kolejny dał znać o sobie w kontrowersyjnym ujęciu. Tym razem na TT zaprezentował zdjęcie z jakieś wcześniejszej międzynarodowej imprezie gdy jako szef Rady Europy ani chybi musiał uczestniczyć. Tym razem już nikt do Londynu nie zaprosił, wobec tego pozwolił o sobie nie zapomnieć w charakterystyczny dla siebie sposób politycznego narcyza :-)
Jakie myśli muszą się kłębić pod tą rudą kępką włosów by posuwać się do tego rodzaju zachowań, które zapewne w oczach akolitów miernego historyka z Sopotu kwalifikowane sa jako żart tynfa wart. Nie będę wspominał gestów Donalda Tuska jako premiera po katastrofie Smoleńskiej w spotkaniu w namiocie z W.Putinem czy graniczące z infamią jakiej się dopuścił wraz z ówczesnym marszałkiem Sejmy RP B.Komorowskim na płycie Okęcia gdy odbierali w trumnach szczątki tych , którzy zginęli w katastrofie 10.04.2010 w Smoleńsku.
Na zdjęciu widać z mimiki Angeli Merkel, że jest nieco skonsternowana poziomem żartów swego kamerdynera. I pomyśleć , że taki rodem z Kaszub Dyl Sowizdrzał polskiej polityki miałby zasiadać w Dużym Pałacu ? Wyraźnie widać, że raczej odpuścił sobie rodzime podwórko, bo tylko POwscy zapatyści będą jego ostatnimi apologetami . Swoją droga zastanawiam się czy europosłowie formacji EPP w dalszym ciągu chcą mieć takiego infantylnego przewodniczącego ?
Na Twitterze trwa ostra dyskusja - w zasadzie jednostronna , bo tych którzy fotograficzny quasi żart obecnego szefa EPP jest zdecydowana mniejszość - ale nie mnie oceniać kontrowersyjny behawioryzm reprezentowany przez Donalda Tuska - może powinni wypowiedzieć się specjaliści , w tym także Ci od protokołu dyplomatycznego...
