Puste mieszkanie pełne życia, czyli 1001 orgazmów...

Jestem zapachowcem. Zdecydowanym zapachowcem. Czuję zapach kobiet mężczyzn i dzieci. Zapach domów w których jest miłość i dialog, i zapach domów w których panuje przemoc. Zapachy są piękne, soczyste ale i przerażające. Pięknie pachnie zakochana kobieta. Przerażająco pachnie człowiek który już umarł, choć formalnie jeszcze żyje, rusza się, chodzi po ulicy... Bywa, że zapach łączy się z dźwiękiem. To jest właśnie fenomen radia lampowego. Ono pięknie brzmi, a już po godzinie grania zaczyna pachnieć taką klasyczną elektroniką, i kurzem osiadłym na bańkach lamp elektronowych... Piękny i niepowtarzalny  jest zapach zadbanego auta z lat '70. Pachnie olejami, tapicerką i blachą.... Taki samochód zwykle brzmi również w sposób rozpoznawalny..

W sposób niezwykle piękny połączył się zapach z akustyką w mieszkaniu pewnej malarki. Mieszkałem tam kilka tygodni. Akustyka pustego, wysokiego na cztery metry mieszkania w którym było tylko to co absolutnie niezbędne jej do życia i tworzenia, łączyła się z zapachem młodej atrakcyjnej kobiety, lawendowego mydła, farb olejnych, werniksu i dobrej kawy.... Było w tym mieszkaniu łóżko, stary stół, krzesła, sztaluga, secesyjna lampa i kuchenka elektryczna. To był piękny zapach....

Przypomniałem sobie to piękne, puste wielopokojowe mieszkanie po obejrzeniu reklamy. I ta piękna klepka po której się stąpa niebezgłośnie, i ta akustyka otwieranych drzwi, i to wpadajace w określonych godzinach słońce.... Wpadające radośnie , lubieżnie, i ochoczo tam gdzie go oczekują, wprost w okna nie zniekształcone firankami, zasłonkani, czymkolwiek.... 

Dla mnie ta reklama jest absolutnie genialna! Pokazuje bowiem od czego należy meblować mieszkanie. Od tego co jest najważniejsze - od nas samych! Od naszego życia, emocji, 1001 danych nam w życiu pięknych orgazmów i niedzielnych koncertów w radiowej Dwójce słuchanych w forte i fortissimo!

Jakże często o tym zapominamy urządzając sypialnię „przez ścianę” z pokojem dorastającego syna, albo godząc się na terror sąsiadów stukających w rury w reakcji na każde głośniej wypowiedziane słowo, salwę śmiechu czy jęk rozkoszy....