Bełkot kolorowej codziennosci....

To absolutnie niesamowite! Od kilku tygodni zbieram materiały do felietonu o języku Polskim na antenie globalnego, ogólnoświatowego radia. Jako absolwent uniwersytetu, który za trzecim razem wprawdzie, ale zdał ogólną metodologię nauk podchodzę do sprawy naukowo. Kupiłem radio Grundig i którym już wcześniej pisałem, zebrałem dane słucham i notuję. Notuję siłę sygnału, moc nadajników, czytelność sygnału, czy wreszcie subiektywnie oceniam jakość audycji... Wszystko po to żeby porównać. Jak na razie nie ma tego wiele, ale audycje chińskie po polsku są w czołówce. Najwięcej nadajników na całym świecie, pięć pasm i trzy godziny audycji dziennie w dogodnej porze. Mało tego, Chińczycy nadają na falach średnich, a takie radio ma w domu każdy z nas, nawet kompletny laik radiowy. Polacy nadają audycje po polsku w 2 pasmach, dwie godziny dziennie i nie na średnich... Ale te dla zagranicy też są bardzo ciekawe. I tu jest właśnie pies pogrzebany.

Od kilku tygodni przyzwyczaiłem się do słuchania chińskich dobrych dzienników o stanie polski, europy i chin. To wręcz niesamowite jak są starannie podane, jakie - jak o mówią młodzi - do bólu rzeczowe. Wiadomo że przemycają chińską propagandę, no ale na to trzeba wziąć poprawkę. Po wzięciu poprawki słucha się tego z przyjemnością. Chińskie audycje są rzeczowe, konkretne trzeźwe i nie zajmują się w ogóle jakimś gównem. Najwięcej miejsca poświęcone jest tym sprawom, które są naprawdę ważne: gospodarce, ekonomii, kulturze i nauce. Nauce w sensie; praktyczny wynalazkom.

Jest też godzina dla chińskiej muzyki i kwadrans dla chińskiego języka. Do czego zmierzam. Dziś zobaczyłem u znajomych w telewizji dziennik na jednej z komercyjnych stacji i był to kompletny bełkot. Jakieś wykresy z Palikotem, z Gowinem. Jakiegoś partyjnego grubasa skądś wyrzucą albo i nie wyrzucą... Przez dwadzieścia minut leciał bełkot i idiotyzmy. Nic konkretnego... Kolorowy bełkot.

Wystarczyło tylko kilka tygodni bez TV i trzy tygodnie słuchania wiadomości Chińskiego Radia Międzynarodowego żebym zobaczył jaki szit serwuje się w milionach domów... Bezwartościowy, kolorowy bezwonny szit...

A przecież jedyne co jest ważne dla Polski i polaków to ile powstało nowych miejsc pracy, ile mamy fabryk, ile wyeksportowaliśmy silników okrętowych do Francji, jakich wynalazków dokonaliśmy i w jakiej kondycji jest nasza armia... To i tylko to. Reszta to bezwartościowy bełkot, bo gdyby „zniknęli” dziś jednego dnia (zniknęli a nie zginęli) wszyscy ludzie z tych pożałowania godnych wiadomości to jutro ani nie przybyło by ani nie ubyło by w Lubsku, Krasnymstawie czy Elblągu nawet 10 miejsc pracy. A skoro tak, to jest to zwykłe gówno niewarte uwagi, a oni są zwykłymi artefaktami i awatarami zaśmiecajacymi rzeczywistość.

Kupujemy wszystko od chińczyków. Laptopy, tablety, ubrania, auta (Volvo, Rover) motocykle... Kupmy od nich też dobre, rzeczowe wiadomości i emitujmy...

No ale wszyscy wiemy, że właśnie chodzi o to notoryczne bicie piany.

Aby spadając w przepaść nie wiedzieć że się spada na śmierć...