Frydrykiewicz-Groblewski Frydrykiewicz-Groblewski
272
BLOG

Witam ?

Frydrykiewicz-Groblewski Frydrykiewicz-Groblewski Polityka Obserwuj notkę 2

 Zrobiło się głośno, gdy osobisty były sekretarz Wisławy Szymborskiej zagrzmiał, że przestaje odpowiadać na maile zaczynające się od słowa ,,Witam” . Podzielam zdanie tych, którzy mówią: ,, to świetnie , że zrobiło się o tej sprawie głośno, bo każda okazja ,by mówić o poprawności językowej i dobrych manierach jest dobra”. Ktoś może powiedzieć, nie bez racji , że Internet ma swoje prawa , że język jest żywy, a poza tym dużo bardziej jest niegrzeczne zwracanie komuś uwagi aniżeli popełnianie błędów, na co zresztą wskazywał Brzechwa w bajce o kwoce słowami: ,, Czy ta kwoka proszę pana była dobrze wychowana ? ”

Ja jednak uważam ,że ktoś larum podnosić musi ,a wywołanie tematu w sposób dość ostentacyjny daje szansę na duże echo i zastanowienie się nad kondycją  języka. Nie ukrywam ,że jestem poirytowany,  kiedy do mojego biura przychodzi człowiek o 20 lat młodszy, podaje mi rękę, mówiąc: witam . Jak wiadomo wita gospodarz, wita starszy , wita osoba znajdująca się wyżej w społecznej hierarchii. To  trochę tak, jak podawanie pierwszemu ręki. Z językiem jest w ogóle fatalnie. Jak ma być inaczej kiedy politycy, dziennikarze, legislatorzy mówią i piszą nowomową, posługują się językiem uliczników, bełkoczą.

 Ostatnio jest moda na używanie liczby mnogiej rzeczowników, które występują w języku polskim tylko w liczbie pojedynczej, takich jak:  ryzyko, czy przewaga ( nie ma ryzyk ani przewag – choć nawet w ustawie o działalności ubezpieczeniowej znajdziemy ,,ryzyko” w liczbie mnogiej ) i na odwrót, używanie liczby pojedynczej rzeczowników, które występują tylko w liczbie mnogiej, takich jak np. dane (nie ma tej danej choć ekonomiści namiętnie mówią o tym , że jakaś dana na coś wskazuje). Druga moda dotyczy stopniowania i relatywizowania pewnych zjawisk. Nie wystarczy już, że coś jest skrajne lub ekstremalne albo optymalne. Co chwile słychać , że coś jest bardziej skrajne , najbardziej ekstremalne lub bardziej optymalne. Często też słyszymy , że jakieś wydarzenie będzie jednym z najbardziej kluczowych, jednym z najważniejszych filarów albo jednym z głównych priorytetów, podczas gdy dawniej albo coś było kluczowe , stanowiło filar i było priorytetem albo nie. Wynika to z zupełnego nie rozumienia znaczenia słów, których używają niedokształceni dziennikarze i politycy. Czy można być z tego powodu zniesmaczonym ? Nie! Dlaczego? Dlatego ,że nie ma słowa ,,zniesmaczony” ! Możemy być za to zdegustowani.

 

                                                                                         I.F.

Prawnik i politolog w dwóch osobach w jednym blogu. Nam nie jest wszystko jedno!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka