Przedstawiamy Czytelnikom nieznaną w Polsce historię opowiedzianą przez dzieci z Polski. Historia ta nie jest dostępna dla większości czytelników w Polsce ze względu na to, że opublikowana ona została w hebrajskojęzycznym dzienniku Maariw.
Jest to opowieść o grupie 42 dzieci w wieku 10-17 lat, które przeżyły nazistowski koszmar i wspólnie już po wojnie próbowały odzyskać równowagę w szkole w Bytomiu. Znajdował się tam jeden z obozów przejściowych zorganizowanych przez polski rząd, by zgromadzić tam Żydów ocalałych z Szoa. Jest tam także nadzieja na odnalezienie śladów krewnych po kilkudziesięciu latach - dalsze poszukiwania trwają.
Nauczyciel zebrał w zeszyciku świadectwa dzieci, które zostały właśnie po raz pierwszy opublikowane w Izraelu.
„Pewnego dnia przyjechał do nas niemiecki konwój” - napisał nauczyciel Szlomo Com, urodzony w 1911 roku, dowódca grupy partyzanckiej. Jest to fragment wstrząsającego świadectwa jego ucznia, czternastoletniego Aszera Bikmana ze Stolina. „Wyskoczyliśmy na zewnątrz i uciekliśmy schować się w gąszczu. Mama zraniła się i upadła. Niemcy napadli na nią jak wygłodniałe wilki. Po tym, jak ją zgwałcili, najniższy z nich zastrzelił ją. Leżeliśmy w krzakach skamienieli aż się ściemniło. Pochowaliśmy zwłoki i udaliśmy się do innej kryjówki.”
Opowieść o strasznych przeżyciach małego Aszera kończy się w momencie , gdy został zmuszony do wybrania między życiem swoim, a swojej siostry, która postradała zmysły. „W tym czasie moja siostra, Sz., wykoleiła się, a w zasadzie oszalała. Z powodu jej stanu mieliśmy bez przerwy kłopoty i nieprzyjemności. Doszło do ultimatum ze strony ludzi, którzy ukrywali się z nami: albo odejdziemy, ja z siostrą, albo oni, nasi sąsiedzi, odejdą.”
„Prosiłem o trochę czasu, tydzień lub dwa, ale stan mojej siostry pogorszył się i stała się co raz głośniejsza i gwałtowniejsza. Czasami, kiedy była bardzo zła zaczynała skarżyć się „Gdzie jest sprawiedliwość?! Gdzie jest mściwy Bóg?!”. A jeśli to jej nie wystarczało, wychodziła, wałęsała się po lesie wykrzykując niebu swoją niedolę. Nie miałem wyboru, musiałem ją wydać, dwóch odprowadziło ją do innego lasu i wrócili już bez mojej siostry.”