http://wolnemedia.net/gospodarka/tusk-gorszy-niz-gierek/
Wśród propagandowych zaklęć – no bo jak inaczej można określić rozmijanie się mediów centralnych zwłaszcza telewizji z rzeczywistością – dług publiczny rośnie jak na drożdżach.
Słusznie pokazuje się, że dług zaciągnięty przez rząd Tuska to jest dług Gierka pomnożony 5 razy.
Ja o tym wiem od dawna – pisałem o tym niejednokrotnie od ponad 3 lat na swojej stronie internetowej, bblogu na Money.pl i tutaj na Salonie24.pl
Problemem nie jest jednak dług – problemem jest jego spłata oraz podmiot polityczny, który będzie te spłaty firmował. Obecny układ polityczny nie gwarantuje bowiem otwartej i rzeczowej dyskusji na ten temat. Jak spłacić, kiedy, w jakich ratach i jakie grupy społeczne w Polsce będą w tym partycypować i na jakich zasadach. Czy zmienić system podatkowy, czy zmienić system gospodarowania, czy zmienić konstytucję. To są podstawowe pytania.
Być może będzie potrzebny nowy okrągły stół, o którym mówił kilka miesięcy temu profesor Bronisław Misztal z Katolickiego Uniwersytetu Ameryki, a kilka tygodni temu prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz - obydwaj tutaj na Salonie24.pl/.
Od siebie dodam, że nic się nie zmieni jeśli nie będzie nacisku na gospodarkę. I zacytuję klasyka, słynne powiedzenie prezydenta USA Billa Clintona „Gospodarka głupcze!”