Życiu codziennemu proponowanemu w mediach oraz stylowi życia przez nie propagowanego – nazwijmy go „opalonym konsumpcjonizmem” - całkowicie nie odpowiada realny sposób zdobywania przez Polaków pieniędzy na te przyjemności.
Ani okres spędzany na bezrobociu, w którym podobno bezrobotni nic nie robią tylko zbijają bąki w międzyczasie popijając alkohol – marnotrawiąc w ten sposób swoje dochody zarabiane w szarej strefie.
Niestety, na nic plaże Egiptu, słoneczne Karaiby i temu podobne, w pracy zżera nas stres:
http://wolnemedia.net/wiadomosci-z-kraju/pracownicy-zjadani-przez-nerwy/
A na bezrobociu zabijają nas choroby:
http://praca.wp.pl/title,Bezrobocie-zabija,wid,13390307,wiadomosc.html
Gdzie ta druga Japonia, druga Irlandia i inne obiecywane od lat szczęśliwe wyspy?