g.host g.host
766
BLOG

Fotyga szarga wizerunek Lecha Kaczyńskiego

g.host g.host Polityka Obserwuj notkę 31

Komedia trwa. Posłowie PiS udowadniają na każdym kroku iż ich prawo (ani sprawiedliwość) nie dotyczy. Dzisiejszą gwiazdą – Anna Fotyga.

Jak słyszeliśmy w Polsacie News – fakt, że ktoś śmiał ujawnić wałki byłego prezydenta, to „hańba dla Polski, mediów i Komorowskiego". No bo w prawdzie nie znane są powiązania obecnego prezydenta z całym zagadnieniem, ale czemu by mu nie przywalić – ot tak, w zgodzie z postanowieniami „deklaracji łódzkiej”.

Na pytanie o wiadomą sprawę, Fotyga zmienia temat. Że przecież rok temu zginął prezydent. Że on był bardzo uczciwy. Nikt w Polsce taki nie jest. A więc należy przyjąć, że skoro zrobił tak, jak zrobił, to tak miało być i już. A audyt w tej sprawie to skandal i hańba. Ja wiem, że jest dogmat o nieomylności papieża, ale żeby o nieomylności prezydenta? A swoją drogą, ciekawe, kiedy w końcu padnie pomysł beatyfikowania a może i kanonizowania Kaczyńskiego? No bo skoro taki dobry, uczciwy katolik, a w dodatku mąż stanu i obrońca demokracji, to czemu by go nie wynieść na ołtarze.

Fotyga twierdzi, że prezydent ma prerogatywę łaski, więc nikt nie ma prawa go sprawdzać. Zwłaszcza, że ten o którym mowa,  już nie żyje. Co za bzdura. Cały PiS gapi się na ręce Komorowskiego, żeby przyuważyć, czy czasem paznokci nie przygryza, bo byłby fajny pomysł na obrzydzenie do wyborcom. A od Kaczyńskiego, to wara, tak? I co to za argument „bo on już nie żyje”? To jak nie żyje, to zapomnijmy o całej tej katastrofie smoleńskiej. Po co szukać odpowiedzi, skoro prezydent już nie żyje? Co za logika, szkoda słow.

Kolejny ciekawy cytat: „audyt zlecono ze strachu, z powodu paniki obozu władzy, przed pamięcią o prezydencie”. Musze przyznać, że to jeden z lepszych żartów. O prezydencie – byłym prezydencie – pamięta się, lub nie. W zależności od tego, czy się chce, czy nie. Tuska Kaczyński ani ziębi, ani grzeje. Ale już wmawianie nam, że Kaczyński nawet po śmierci walczy o demokrację i szarganą wolność, to zakrawa na histeryczną megalomanie. Otóż pani poseł: Kaczyński nie żyje, i żadne wasze krzyki nie przekonają nas, że owszem, że żyje, ma się dobrze i dobierze się PO do tyłka. Jego pamięć nie ma najmniejszego znaczenia. Nikt się go nie boi. Mało tego. Nikt nie boi się nawet jego żywego brata. I w gruncie rzeczy należy pamiętać, że nazwisko Kaczyński znaczy cokolwiek jeszcze w polityce tylko dlatego, że jeden z nich zginął w wypadku. Bo gdyby jeszcze żył, to przypominam – Lech miał niecałe 16% poparcia. I stromą drogę w dół. I to Platforma może najbardziej żałować, że prezydent zabił się w tym wypadku. Bo gdyby nie to, dziś PiS nie miałby o czym mówić, nie miałby czym straszyć, nie miałby czego żądać. Musiałby się skupić na merytorycznych aspektach polityki, a tego zwyczajnie nie potrafi. Od niemal roku zupełnie tego nie robi.

Wraz z katastrofą smoleńską, PiS dostał drugą i ostatnią szansę. Oni o tym wiedzą i korzystają jak mogą. Przyjęli zasadę, że nie faktem i działem, ale wrzaskiem i insynuacją. I aż się nie chce wierzyć, że ciemny lud to naprawdę kupił.

Myślicie, że to koniec? A skąd. Dalej rzecze poseł Fotyga: „prezydent znal bardzo wiele lokalnych UKŁADÓW”. No tak. To słowo musiało się pojawić. Leży chyba w kanonie wyrazów obowiązkowych każdej PiSowskiej wypowiedzi. Następnie nasza gwiazda wieczoru i jutrzenka jutrzenki twierdzi, że prezydent zawsze dokładnie i wielokrotnie przeglądał akta. Że wykonywał tytaniczną pracę. Że dopytywał ekspertów. Dopytywał, nie dopytywał, a jednak koleżkę zięcia ułaskawił. A brak audytu w tej sprawie – pani poseł Fotyga – tylko go pogrąża.

Do diabła z Wami – PiSiory. Sami sobie robicie krzywdę. Sami na sobie czynicie gwałt. Uszanowałem Kaczyńskiego, za ułaskawienie Winków. To było coś. To była odwaga i nawet ja to przyznaję. A Wy swoim wrzaskiem i zaciętą „obroną Częstochowy” psujecie wizerunek własnego guru. Bo – drodzy państwo – jak ktoś jest uczciwy, to się niczego nie musi obawiać. Nawet audytu. A może – zwłaszcza audytu.

Teraz  już wiem, dlaczego Jarosław Kaczyński tak chętnie wysyła Fotygę do USA. Im dalej przebywa, tym mniej czyni szkody.

g.host
O mnie g.host

Banuję tylko za pomocą argumentów

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (31)

Inne tematy w dziale Polityka