g.host g.host
733
BLOG

iMgła

g.host g.host Polityka Obserwuj notkę 16

Prezes Kaczyński kupił sobie iPada! A redaktor Super Expressu mało z portek nie wyskoczył. Takaż to radość. Bo przecież, ten facet nie ma nawet konta w banku, to po co mu takie urządzenie?

I jest to bardzo dobre pytanie. Być może prezes czyta na tablecie książki, kiedy go wożą limuzyną. A może słucha muzyki, kiedy ma już dość jazgotu partii własnej, partii cudzej, a także partii niczyjej? Może serfuje po Internecie, czytając nasze niepochlebne komentarze i spisuje nazwiska, tudzież nicki do „wyeliminowania”? No, wszystko jedno. Ma iPada i niech mu służy na zdrowie.

Tak naprawdę publikacja ta jest o czym innym.O tym mianowicie, jak nowinki techniczne wpływają na postrzeganie świata przez prezesa. W skrócie: o mgle – rzecz jasna. I to – również rzecz jasna – sztucznej mgle.  

Otóż w tęgich umysłach speców od polityki wszelakiej, w tym Wielkiego Śledczego Macierewicza, obudziła się z miejsca wspaniała myśl. Ta mgła mogła być sztuczna. Tę wspaniałą nowinę trzeba było jak najszybciej przekazać kierownictwu partii. Przypuszczam, że odbyło się to tak:

 

Mówca1 telefonuje do Mówcy2:  „Ty, cos mi wpadło do głowy. Słyszałeś kiedyś o sztucznej mgle?”

M2 do M3: „Ty, podejrzenie jest, że mgła mogła być fałszywa”.

M3 do Macierewicza: „Panie Śledczy, istnieją przesłanki, że mgła była fałszywa”.

Macierewicz do Kaczyńskiego: „Szefie. Ta mgła była sztuczna!”.

Kaczyński do narodu: „To oczywista oczywistość, że mgła była sztuczna”.

A w ramach epilogu niejaki Pan Dubieniecki: „Mamy dowody na to, że mgła była sztuczna”.

 

I dalejże Macierewicza piłować o tezy. I tak powstało słynne „Ił-76 może rozsiewać środki chemiczne”. Nie wiem, co mają środki chemiczne wspólnego z mgłą, skoro Wielki Meteorolog – mecenas Rogalski – stwierdził, że niezbędne są generatory i woda. I co z tego w sumie, że długo przed Ilyuszynem lądował polski Jak i mgła już wtedy zasłaniała wszystko? Logika nie jest ważna. Logikę można zakrzyczeć .

Rzecz druga. Gdzie te generatory? Na filmie, który rzekomo stanowi dowód na to, że ten wypadek to zamach (tylko nikt nie uściślił dlaczego), nie widać żadnych maszyn. A przecież powinny być ogromne. Zwłaszcza, że przecież ruskie. Powinny mieć sierp i młot wymalowany czerwoną farbą. Gdzie są?

Nie ma, ale to nic. Dubieniecki i Rogalski wpadli już na kolejny pomysł. Ujawnili, że posiadają dowody odnośnie sztuczności mgły. Jakie? No takie, że nie zbadano gleby na obecność sztucznej mgły. Niezłe, prawda? Adwokaciny, prawnicy za dychę. Wystarczyło, by lud – ten od Kurskiego – tu kupił.

I teraz moja najgorsza obawa. Skoro Kaczyński posiada już iPada, to ciekawe ile czasu minie, nim stwierdzi, ze mgła została wygenerowana cyfrowo. Przecież w iPadzie można wszystko. Tak w każdym razie reklamuje go Apple. Ot, iMgła.

g.host
O mnie g.host

Banuję tylko za pomocą argumentów

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka