Czy i Wy zauważyliście, że PiS w gruncie rzeczy nic nie robi ze sprawą Amber Gold? Znaczy się, oczywiście, jęczą odrobinę o premierze, o młodym Tusku, o prokuraturze, która się nie spisała. Ale są to jęki bezpieczne, posłowie opozycji skupiają się na politykach rządu. Próżno natomiast szukać pomysłów odnośnie poprawy sytuacji, pomocy poszkodowanym, czy zapobiegania podobnym incydentom w przyszłości. Czyli czegoś, co powinna podnieść rzetelna opozycja. Nawet naczelna pisowska propagandystka, Jadwiga Staniszkis wytknęła Kaczyńskiemu zaniechanie. Grono antypisowskich blogerów natychmiast stwierdziła, że PiS jest nieudolny. Że krzyczeć o zamachach to owszem, potrafią, ale już rzeczowa dyskusja o realnych problemach im nie wychodzi.
Nic bardziej mylnego.
Zarówno Kaczyński, jak i jego posłowie doskonale wiedzą, że gdyby przyjrzeć się bliżej działalności Amber Gold, wyjdzie na jaw szereg poważnych niedociągnięć legislacyjnych odnośnie działalności tzw. parabanków. Grzebanie w ustawie zapewne przyniosłoby skutek w postaci zwiększenia, czy też może raczej zarządzenia kontroli nad parabankami. Wiadomo, że dziś KNF do tego typu przedsiębiorstw nie zagląda.
Rzecz jasna, zmiana taka, czyli wprowadzenie nadzoru KNF nad parabankami oznaczałaby dla PiS kompletną katastrofę.
SKOKi Stefczyka tak naprawdę wcale nie są Stefczyka, tylko Biereckiego. Senatora Prawa i Sprawiedliwości. Co się w nich dzieje, tego tak naprawdę nie wiadomo, bo KNF nie ma tam wstępu, tym niemniej łatwo stwierdzić, że działają wbrew swemu statutowi, wedle którego na pomoc ze SKOKu liczyć moga jedynie jego członkowie. SKOK od dawna prowadzi już ściśle komercyjną działalność. I bardzo zyskowną – trzeba dodać.
I to jest w tym wszystkim najciekawsze. Wedle ustawy regulującej działalność SKOKów, zobowiązane są one do działalności non-profit. Tymczasem Bierecki dorobił sie na swoim biznesie milionów. W jego oświadczeniu majątkowym widnieje kwota ponad dziesięciu milionów. Zapewne zaniżona zresztą. Zatem, ładne mi non-profit.
Czytałem ciekawy wywiad z Biereckim. Opowiada on o początkach swojej działalności. Twierdzi, że osobiście jeździł swoim Małym Fiatem po zakładach i namawiał pracowników do lokowania pieniędzy. Tym samym Fiatem pieniądze zwoził do siebie. Zatem skoro na początku działalności 126p, a dziś ponad 10 milionów majątku, to znaczy, że gdzieś w tych SKOKach jest dziura, przez którą wyciekają pieniądze.
Na łamach Radia Maryja kilka razy dziennie można usłyszeć rozpaczliwy komunikat, że SKOK Stefczyka nie ma nic wspólnego z Amber Gold, że działa na innych zasadach. Że nie jest piramidą finansową. Jednak są to jedynie słowa. I to promowane przez stację, która kłamie jak najęta, by osiągać partykularne korzyści. Więc może warto się tym SKOKom jednak przyjrzeć?
Ja oczywiście nie twierdzę, że SKOKi działają na szkodę swoich klientów. Nie mam na to żadnych dowodów. Mierzi mnie jednak wyjątkowo wybiórcza retoryka opozycji odnośnie parabanków. Jest zupełnie prawdopodobne, że rozległa i dokładna kontrola wykazałaby, że SKOK Stefczyka finansuje działalność Prawa i Sprawiedliwości. Ostatecznie, z jakichś powodów Bierecki został pisowskim senatorem na początku 2011 roku. Zresztą, umówmy się, że jest to stanowczo transakcja wiązana. Bierecki w 2006 roku został członkiem Rady Rozwoju Rynku Finansowego przy Ministrze Finansów. W 2010 prezydent Lech Kaczyński powołał go w skład Narodowej Rady Rozwoju. Zatem Bierecki miał bardzo dużo możliwości nie tylko by lobbować na korzyść swego przedsięwzięcia, ale wręcz by budować ustawy dzięki którym może sobie spokojnie prowadzić biznes. Zaś dzisiaj, jako senator sam bierze udział w głosowaniu odnośnie kompetencji KNF wobec parabanków. Sędzia we własnej sprawie. Czyż to nie piękne?
PiS od lat daje Biereckiemu narzędzia. A co dostaje w zamian? Tego dowiemy się dopiero wtedy, kiedy KNF zapuka do SKOKu. Czy zatem kogoś jeszcze dziwi, jak bardzo powściągliwy jest Kaczyński w obliczu działań zmierzających do zmiany ustawy o parabankach?
Gdyby ktoś był zainteresowany:
www.twitter.com/bloodbonesghost
Inne tematy w dziale Polityka
