galopujący major galopujący major
27
BLOG

Przepraszam czy tu obrzezywują?

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 22

Wiele się ostatnio mówiło o braku kultury osobistej wśród sympatyków Platformy Obywatelskiej i trzeba przyznać, że coś w tym jest. Przykładowo głośno ostatnio o raperze z Platformy niejakim Hukosie, który tak oto rapuje o Panu prezydencie: 

Namierzyłem Twój biurowiec, naprzeciwko wieżowiec,

jedenastopiętrowiec; tam się na dachu położę jak Leon Zawodowiec.

Jeden strzał, poznam odpowiedź, jak to patrzeć na świat poprzez

dziurę w Twojej głowie. Ta. Panie prezydencie, uważaj, ta, jeszcze dziś to zrobię.

Hej, pan prezydent, jeszcze dzisiaj zabiję go, bo pan prezydent w tym kraju to całe zło
jest głową państwa, więc jest wszystkiemu winien. Tak więc, prezydent, oglądaj się za siebie. 

Chamstwo to zostawię bez komentarza mając jedynie nadzieję, że twórca tego „dzieła” słusznie zostanie ukarany. Niektórzy mogliby próbować odwrócić kota ogonem wskazując na takie same bluźnierstwa sympatyków PiS, jednakże tylko niewyrobiony intelektualnie widz, mógłby dać się złapać  na lep takiej propagandy. Jako przykład właściwej interpretacji utworu artystycznego niechaj posłużę się artystyczną ripostą jaką sympatyk PiS, niejaki Freeman wszystkich nas dziś uraczył:  

Zastrzelę Kwasa
i Dońka przydupasa
profesora z bródką
obrzezam na krótko
pismaka-jąkałę
zapierdolę w pałę
 

Na pierwszy rzut oka słowa te mogą wydawać się dosyć bluźniercze, w końcu „zapierdolę” czy „przydupas” to nie jest język osób z wartościami, jakim są sympatycy PiS. Ale wszystko zależy od kontekstu.

Zastrzelę Kwasa” to podobnie jak w znanym przypadku Antoniego Macierewicza po prostu pewien skrót myślowy. Jak bowiem wyborca może „zastrzelić” polityka? Otóż jedynie przez skreślenie go na karcie wyborczej tudzież nie postawienie przy nim krzyżyka.

Dońkowy przydupas” to z kolei, tak jak przy owym 13 grudnia, nic innego jak metafora. Przydupas czyli pomocnik i ten właśnie układ wzajemnej faktycznej zależności jest tu przez autora wyraźnie przedstawiony.

Profesora z bródką obrzezam na krótko” to niczym jak u Nelly o aborcji zwykły sarkazm. Nikt nikomu nie będzie zaglądał w spodnie, zwłaszcza, że sympatycy PiS nie są pederastami, każdy z nich ma założył lub w przyszłości założy rodzinę. Ba, Krzysztof Putra chwali się, że ma więcej dzieci niż Roman Giertych elektoratu.

Pisamaka jąkałę zapierdolę w pałę” – tu mamy do czynienia z najzwyczajniejszym, jak to określa Pan prezydent  nadużyciem semantycznym. Pismak jąkała to  nikt konkretny, po prostu pewien symbol, alegoria. Zapierdolę znaczy zagłaszczę, a pała to głowa i w tym przypadku autor semantycznie chwali naszą prasę, za to, że tak uczciwie opisuje naszą rzeczywistość.

 W przeciwieństwie do feminazistki Szczuki nie w głowie bowiem autorowi parodiowanie czy wyśmiewanie się z czyjeś ułomności. Takie chamstwo spotykane jest tylko po lewej stronie sceny politycznej.

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Polityka