Rada Ministrów przyjęła we wtorek projekt ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu oraz przepisy wprowadzające. Projekt ma trafić do Sejmu w najbliższym czasie.
Po posiedzeniu rządu Katarzyna Kotula (sekretarz stanu w KPRM, wcześniej ministra ds. równości) mówiła, że przyjęcie projektu to „przede wszystkim krok w kierunku bezpieczeństwa i ochrony prawnej osób żyjących w związkach jednopłciowych”.
Co zakłada projekt
Zgodnie z założeniami, dwie pełnoletnie osoby będą mogły zawrzeć umowę o wspólnym pożyciu, a następnie zarejestrować ją w urzędzie stanu cywilnego. Ma to dać stronom m.in. możliwość uregulowania spraw majątkowych, ustanowienia obowiązku alimentacyjnego, uzyskania prawa do korzystania ze wspólnego mieszkania, a także dostęp do informacji medycznych i umocowanie do działania w sprawach codziennych jako pełnomocnik.
Co dalej z ustawą?
Premier Donald Tusk, zapowiadając projekt przed posiedzeniem rządu, podkreślał, że to efekt negocjacji mających dać rozwiązanie z szansą na większość parlamentarną; wskazywał też ryzyko dotyczące dalszych losów ustawy na etapie podpisu prezydenckiego.
Związki partnerskie i koalicja po wyborach 2023
Po wyborach z 15 października 2023 r. władzę objęła koalicja KO–Trzecia Droga–Lewica. W podpisanej 10 listopada 2023 r. umowie koalicyjnej znalazły się m.in. zapisy dotyczące działań antydyskryminacyjnych, ale dokument nie zawierał wprost zobowiązania do wprowadzenia związków partnerskich.
Jednocześnie w kampanii KO w „100 konkretach” pojawiała się zapowiedź wprowadzenia ustawy o związkach partnerskich.
W kolejnych miesiącach prace nad rozwiązaniami dla par żyjących w związkach nieformalnych toczyły się w rządzie w warunkach różnic wewnątrz koalicji. Media opisywały m.in. krytyczne uwagi wobec projektów po stronie resortów kierowanych przez PSL oraz spór o kształt regulacji. Politykom koalicji rządzącej zajeło 2 lata aby osiągnąć ten kompromis.
Obecny projekt o „statusie osoby najbliższej” jest przedstawiany jako rozwiązanie, które zastąpiło projekt ustawy o związkach partnerskich i ma regulować część najpilniejszych kwestii bez wprowadzania instytucji małżeństwa.
Nawet jeśli ustawa przejdzie przez Sejm, potrzebny pod nią będzie podpis prezydenta Karola Narrockiego.
red.
Fot: Sekretarz stanu w KPRM Katarzyna Kotula podczas konferencji prasowej w KPRM/PAP
Inne tematy w dziale Polityka