Paweł Wroński (zwany kucharzem III RP) w zespół z papierowym tygrysem Konradem Godlewskim nakryli PiSowskich ViPów na obżeraniu się dekadenckim sushi, co niezmiernie rozbawiło komunistycznych wyborców III RP.
Tymczasem naiwne potomstwo, tych którzy, jak to mówi klasyk, stoją tam gdzie stoją , nie mogą zrozumieć, że dobrobyt w IV RP jest tak wielki, że sushi już dawno przestało być rarytasem. Ba nawet biedne dzieci (najwieksza hańba III RP) mogłyby bez problemu sobie na to pozwolić, gdyby nie fakt, że są już przez rząd tak nakarmione, że nic już nie przełkną. Owszem Pan Ludwik Dorn mógłby, tak jak każdy z jego wyborców (tzw. zwykłych ludzi) codziennie jeść kawior popijając go szampanem, ale polityka historyczna wymaga, aby nie tykał się strawy naszego niedawnego okupanta.
Zresztą miłość IV RP do rybołówstwa na sushi się nie kończy. Przykładowo CBA niemal co godzina łowi grube ryby w szarych sieciach układu, a główny rybak IV RP Pan Minister Ziobro, chadza po telewizjach i nagrania z połowów wszystkim pokazuje. Ba, rząd osiąga takie oszołamiające sukcesy, że z pielęgniarkami walczy posługując się tonami łososia, ryby co by tu nie mówić, ale jednak szlachetnej. I jeżeli Proszę Państwa rząd, który się sam wyżywi, potrafi łososiem karmić nawet swoich wrogów, to nawet mimo największego zacietrzewienia, trzeba uczciwe przyznać, że ostatnio tak dobrego premiera mieliśmy chyba pamiętnego czasu nad jeziorem galilejskim.
Do ryby (i do sera) jak wiadomo najlepsze jest wino. I tu z pomocą przyjdzie z pewnością prezydencka para, w końcu Państwo Kaczyńscy zakupili niedawno alkoholu za bagatelne 80 tys. zł. Kto wie, być może prezydent zwykłych ludzi, uraczy nas nawet jakąś butelczyna z południowoafrykańskich winnic gdyńskiego biznesmena Ryszarda K.
Ale o ile sushi spokojnie mieści się w budżecie zwykłego Polaka, o tyle gorzej z ananasem z Tesco (taki sklep polski odpowiednik Harrods’a). Ananas bowiem i jego mentalna siostra beza (na południu zwana papieską kremówką) były mimowolnymi bohaterami dowcipnego spotu filmowego Prawa i Sprawiedliwości, stąd jedzenie takich frykasów wprost kojarzone musi być z oligarchicznym stylem życia. Zwłaszcza, że jak tylko PiS utrzyma się przy władzy to dostanie ananasów w Tesco w weekend graniczyć będzie z cudem, gdyż we wszelkie niedziela i święta markety będą zamknięte.
Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email:
gamaj@onet.eu
About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best
His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka