galopujący major galopujący major
42
BLOG

Zbrojne hufce św. Jarosława

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 30

No i się nareszcie doczekaliśmy. Zaledwie dwa lata zajęło Panu premierowi doprowadzenie do sytuacji kiedy to nasz kraj został  ponownie uznany za  Imperium, co ostatnio miało chyba miejsce za czasów Jana Sobieskiego. Wystarczyło tylko zaszantażować Litwinów  zostawianiem ich na pastwę naszych rosyjskich przyjaciół, aby  litewski „Lietuvos Rytas” wprost napisał, że prowadzimy politykę imperialną. Widać Litwini wreszcie zrozumieli, że Polska nie ma przyjaciół lecz tylko interesy, najczęściej dziwne zbieżne z interesami pary Bush-Putin, ale to tylko niezamierzony przypadek.

Zrozumiała to także Al. Kaida, która grozi utopieniem Polaków w Iraku we krwi, co jednak nie niepokoi niektórych naszych szanownych publicystów. Aby polski publicysta mógł bowiem swobodnie udowadniać wyższość Pana premiera nad kimkolwiek gdziekolwiek, musi co wieczór przekonać się naocznie w telewizji, że jego honoru dzielnie bronią polscy żołnierze, gdyż co jak co, ale polski publicysta w kapciach przed telewizorem przed Arabami dezerterował nie będzie. Zresztą rzecznik MON już powiedział, że nie możemy popełnić błędu Hiszpanów, którzy po wycofaniu się z Iraku i tak zostali ofiarami zamachów w Jemenie. Co prawda niektórzy twierdzą, że pozostawienie samochodu pułapki przed jemeńską świątynią niekoniecznie musiało być docelowo skierowane akurat w tych 6  hiszpańskich turystów, ale wszyscy wiemy, że przekonywanie żołnierzy do własnych racji, jest prawie tak trudne, jak zwracanie się po imieniu do Donalda Tuska.

Niektórym w Polsce już udzielił się bojowy nastrój, wszak jest się chyba z czego cieszyć. I tak przykładowo agitujący pod kościołem zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości dali po przysłowiowej mordzie fotografowi Gazety Wyborczej, zapewne tylko po to aby ten przyzwyczajał się do tego, co go może spotkać w Bagdadzie.  Bojowy kolega Trystero z kolei, od kilku dni agituje przeciwko nieliberalnej Paltformie, na którą nawet by zagłosował, gdyby nie to, że ta jest mniej liberalna niż PiS i zamiast przekupywać wszystkich podwyżką płacy minimalnej, chce obdzielać pracowników jakimiś akcjami. Słowem Naród w końcu poczuł ugryzienie w dupę Żubra, nawet jak ten Żubr ubrany jest w kolorze khaki.

Zdania co do tego co bezpośrednio zaważyło na udziale naszej armii w tej sprawiedliwej wojnie (wszyscy widzieliśmy to na defiladzie) są podzielone. Jedni uważają, że to te cztery spotkania Ryszarda Krauze z Panem Prezydentem, w których kazachski szejk przekonał głowę Państwa do wejścia w naftowy biznes, wszak SKOKi nie będą trwały wiecznie. Drudzy z kolei, choćby LPR wskazują na żywioł semicki, który omamił umysł Pana prezydenta. Wszyscy przecież widzieliśmy Pana prezydenta w Jarmułce i z której strony by nie patrzeć, wyraźnie było widać jak Judajczycy zachodzą nas od tyłu. Kolejny raz okazało się, że Pan Michalkiewicz ma jednak rację.

I wobec tak świetnych notowań naszej armii nie może nikogo dziwić, że to właśnie nasi żołnierze powinna ruszyć na pomoc Watykanowi, w którym dzieją się rzeczy wprost skandaliczne. Choć z drugiej strony wybór między księdzem gejem, a spiskiem satanistów może być dla Pana prezydenta problemem nie do rozwiązania.       

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (30)

Inne tematy w dziale Polityka