galopujący major galopujący major
17
BLOG

Pierwszy sprawdzian

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 5

Siła spokoju Pana prezydenta chyba nad nami, gdyż jak okazuję się, nie musimy  wcale tygodniami bezczynnie czekać, aby przekonać czy Donald Tusk rzeczywiście spełni swoje obietnice wyborców i czy wszystkie nieprawości, tak jak obiecywał, będzie wypalał krwią i żelazem.

Jak się bowiem okazało, dziś na konferencji prasowej niezwykle poruszona Pani Minister Fotyga poinformowała, że  na skutek nadmiaru obowiązków, pracownicy zagranicznych komisji wyborczych padają już z wycieńczenia! Wydaje się więc, że wobec powyższego skandalu, prokuratura, nie powinna zasypywać gruszek (tudzież taśm z podsłuchów) w popiele, tylko czym prędzej oskarżyć polskich wyborców przestępstwo znęcania się nad druga osobą, być może nawet w zbiegu z przestępstwem  narażania na utratę zdrowia lub życia. Pan Tusk z kolei powinien z tego surowo prokuraturę rozliczyć. Trudno się dziwić oburzeniu Pani Minister, skoro jej podwładny, zastępca konsula w Londynie sam mówi żew ostatnich parlamentarnych głosował tysiąc. W referendum unijnym 6,5 tysiąca. Jeżeli teraz zagłosuje 10 tysięcy, już będziemy mogli mówić o frekwencyjnym sukcesie. A my przygotowujemy aż 20 urn.”

Tymczasem bezczelność naszych rodaków nie zna granic (dosłownie i w przenośni) i nie dość że tłumnie stanęli do urn to jeszcze zagłosowali nie za tym kandydatem co trzeba. Widać przydało się aby (parafrazując wieszcza) owe zagraniczne towarzystwo ktoś porządnie  ugryzł w dupę.

Życie na obczyźnie bywa trudne, ale i w Polsce, mimo gigantycznych zmian Pana premiera, nadal żyje się w świecie opresji. Oto pogromca wykształciuchów, państwowy urzędnik, Pan Paweł Paliwoda, na pytanie o to czy po klęsce wyborczej nadal pobiera wynagrodzenie za doradzanie szefowi MEN pisze, że „Kwestie wynagrodzeń urzędników państwowych reguluje ściśle prawo. I nic tu nie zależy od mojego chcenia czy niechcenia” I trudno Panu Piotrowi nie przyznać racji, w końcu skoro prawo nakazuje mu pobierać pensję, to do ostatniego dnia urzędowania powinien z jej nie rezygnować, o pomyśle wypowiedzeniu umowy o pracę nawet nie wspominając.

Zresztą jak słusznie zauważa Pan Paweł „Obecny rząd wciąż pełni swoje obowiązki - i nie może być inaczej - do momentu powołania przez Sejm nowego.”  A skoro rząd pełni, to minister nadal rządzi, a Pan Paliwoda może nadal doradzać. Kto wie być może nawet rzutem na taśmę minister Legutko, planuje jakąś reforemkę w formie rozporządzonką (komże zamiast mundurków?) i potrzeba mu fachowej rady, czy komże mają być białe, czarne czy może niebieskie (czerwone zdecydowanie nie).

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka