Okazuje się, że w skomplikowanej operacji importowania rodaków z wysp Brytyjskich Platforma Obywatelska może pochwalić się już pierwszym sukcesem. Co prawda nie odnotowano jeszcze większej liczby emigracyjnych powrotów, ale to być może dlatego, że wyborcy Donalda Tuska czekają na zaprzysiężenie nowego rządu, wszak z milczącym Panem Prezydentem nigdy nic nie wiadomo.
Tymczasem w oczekiwaniu na masowe ściąganie przez Tuska emigrantów z Londynu, partii Pana Donaldusia udało się ściągnąć coś innego i bynajmniej nie były to torby podróżne polskiego hydraulika. Oto bowiem, chyba już na stałe przyjął się w Polsce angielski pomysł na Gabinet Cieni.
Niektórzy znawcy polskiej polityki (choćby syn premiera Marcinkiewicza) pomysł ten wyśmiewali, ale skuteczność Gabinetu Platformy przekonała chyba już wszystkich, a najbardziej samego Pana premiera Kaczyńskiego. I tak oto jak donoszą media, doczekaliśmy się w Polsce drugiego już Gabinetu Cieni, tym razem stworzonego przez Prawo i Sprawiedliwość.
Nowością tego przedsięwzięcia jest zaś to, że Gabinet ów obsadzony jest przez tych polityków, którzy obecnie pełnią jeszcze funkcję ministrów. Ty samym każdy z obecnych szefów resortu pełni jednocześnie funkcję ministra i jego ministra cienia. Sytuacja przypomina więc po trochu tą jaką mieliśmy za czasów Pana premiera Belki, gdy Pan premier był szefem rządu i kandydatem na posła, opozycyjnej wobec rządu Partii Demokratycznej.
Taktyka z Gabinetem Cieni to z pewnością polityka przemyślana, gdyż już teraz widać, że ciamciarowaci politycy Platformy (oraz jej sympatycy) nie do końca potrafią wyczuć w jakim charakterze występuje dany minister.
I tak nie wiadomo czy minister Jakubiak strasząc, że Stadion narodowy w ogóle nie powstanie, mówi to jako minister sportu, czy może jedynie jako ministra sportu opozycyjny odpowiednik. Podobnie nie wiadomo czy masowe podawanie się do dymisji prokuratorów, jest wotum separatum wobec Ministra Ziobro, czy gestem sympatii wobec opozycyjnego Ministra Cienia.
Łatwiej jest się połapać jedynie w przypadku ministra Stasiaka, który nawet przygotował polityczny testament. Dla obserwatorów sceny politycznej jasne jest bowiem, że Pan minister uzgodnił swe postulaty ze swym ministrem cieniem, wszak przebywają ze sobą 24 godziny na dobę, toteż mają wiele czasu na wyklarowanie spornych zagadnień.
Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email:
gamaj@onet.eu
About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best
His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka