galopujący major galopujący major
31
BLOG

10 powodów dlaczego nie potrzeba Stadionu Narodowego w Warszawie

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 35

Po pierwsze w eliminacjach do Mistrzostw Świata i Europy gramy 7 lub 8 meczów u siebie. Tymczasem po Euro będziemy mieli w sumie 7 nowoczesnych stadionów (Wrocław, Poznań, Gdańsk, Kielce, Chorzów, Karków, warszawska Legia). Trudno więc będzie wytłumaczyć kibicom np. z Gdańska, że mimo tego iż mają nowoczesny Baltic Arena, to reprezentacja nigdy nie zagra tam w meczu o punkty, a oni będą musieli zawsze jeździć do Warszawy.  Bo przecież w końcu nie po to budowano Stadion Narodowy żeby świecił pustkami. Sytuacja będzie wyglądała analogicznie do sytuacji gdy niebogaty klub kupuje drogiego zawodnika i musi on grać tylko dlatego, że drogo kosztował.

Po drugie koszt stadionu to kilka miliardów (wliczając w to wartość gruntów) i stadion ten nadal będzie generował koszty nie zyski, gdyż skoro na skutek Euro powstanie wiele nowych hoteli, to zwiększy się podaż na sale konferencyjne. A luksusowy hotel to jednak lepsze miejsce niż stadion na Pradze. Poza tym przez większość roku stadion będzie stał pusty.

Po trzecie budowa stadionu strasznie się przeciąga i istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie zdążymy na czas. Wembley budowane przez fachowców, którzy stadiony budować umieją mało gigantyczne opóźnienia, a tymczasem architekt Borowski sam przyznaje:  Robiłem już większe budowy niż ten stadion - choć stadionu nigdy - więc jeśli chodzi o logistykę, to nie ma obaw.

Po czwarte Euro w Polsce oceniane będzie na tle innych imprez organizowanych przez o wiele bogatsze kraje (Pekin, Londyn, Soczii) więc naszym stadionem , budowanym w tak krótkim czasie i tak nie mamy szans zadziwić świata, za to mamy dużą szansę zszokować go zapóźnieniami infrastruktury (choćby lotniska)

Po piąte Warszawa po Euro będzie miała trzy stadiony (Polonia, Legia i Narodowy) zamiast jednego, góra dwóch, a mimo wszystko miast ma też inne potrzeby niż tylko piłkarskie.

Po szóste w stadion Chorzowski, zwany nie bez kozery narodowym, zainwestowano miliony złotych, stadion po modernizacji, a zwłaszcza podwyższeniu trybun (teraz mecze trzeba oglądać niemal przez lornetkę) zapewne kosztowałby mniej niż nowy Narodowy, a dojazd ma znakomity. W przeciwnym razie będziemy  mieli jednego giganta w Warszawie i drugiego w Chorzowie, którego nikt na Śląsku nie zburzy.

Po siódme dbajmy o naszą tradycję, szkoda zaorać czy patrzeć jak niszczeje świątynia polskiego futbolu, a pielęgnowanie historii chorzowskiego kotła, mogło by być tym czym możemy się pochwalić.

Po ósme mecz otwarcia pozwoliłby na aktywizowanie kolejnego polskiego miasta (Chorzów jest na liście rezerwowej), a przecież również o to chodzi w tej imprezie.

Po dziewiąte w Europie nie wszędzie są stadiony Narodowe, bo reprezentację z powodzeniem korzystają ze słynnych stadionów klubowych (Włochy, Hiszpania, Holandia, Portugalia).

Po dziesiąte Warszawa i tak miałaby Euro, bo na nowoczesnej Legii, wybudowanej za pieniądze ze sprzedaży nieruchomości na terenie Stadionu X lecia, odbyłby się mecz grupowy, a za resztę pieniędzy można by wreszcie wybudować choćby metro pod Wisłą

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (35)

Inne tematy w dziale Polityka