galopujący major galopujący major
27
BLOG

Państwo zagrożone

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 69

Informacje dotyczące Radosława Sikorskiego zagrażają interesowi państwa – orzekł Pan premier i jak sam przyznał to  naprawdę wszystko co mogę na ten temat powiedzieć.

Niestety nie wiemy jakie to informacje i  jakiego państwa tym razem dotyczą, ale sprawa jest  raczej poważna, wszak znaczna część dotychczasowych wybrańców Pana premiera lądowała lub zapewne wkrótce wyląduję w kryminale. Ale tym razem chodzi chyba o coś innego, jak bowiem zapewniał minister Kamiński zarzuty dotyczące Sikorskiego nie są natury kryminalnej.

Być może więc informacje dotyczące Radosława Sikorskiego rzeczywiście zagrażają interesowi państwa, z tym, że jest to np. państwo Amerykańskie. Milczenie Pana premiera byłoby chyba wówczas w pełni usprawiedliwione. Z  jednej strony wszyscy pamiętamy, jak minister Sikorski zamiast bez szemrania spełnić wszystkie amerykańskie rozkazy, zwane dowcipnie (ach ten amerykański humor) sojuszniczymi propozycjami, postanowił się niczym Izrael czy Egipt niegodnie targować, co wystawiło na szwank naszą dumę sarmacką. Z drugiej zaś strony, osobista znajomość Sikorskiego z rozmaitymi politykami amerykańskimi i to znajomość nie okupiona wysyłaniem żołnierzy polskich w celach eksportowania demokracji amerykańskiej, może wydać się podejrzana. Wszak skoro jakiegoś Polaczka Sikorskiego przyjmowali tam za darmo i to nie do polerowania podłóg w Kongresie, to zapewne musi być szpiegiem, zwłaszcza że przecież już wcześniej ustaliła to WSI.

Tak czy inaczej, jeszcze raz okazało się jak skuteczne diagnozy potrafi stawiać polska myśl prawicowa, wszak nie od dziś w obiektywnie prawicowych mediach lansowana jest teza jakobyśmy mieli elity postkolonialne. Widać tym razem jest to tzw. niepodwórkowy  postkolonializm żoliborski.   

Ale są też tacy i jest to grono całkiem liczne, którzy uważają że owszem Radek Sikorski zagraża państwu polskiemu, z tym że tym razem chodzi o Państwo Kaczyńskich. Wydaje się to słuszne zwłaszcza w kontekście apelu o dorzynaniu politycznych watah. Co prawda zdaniem niektórych, taka interpretacja przywoływałaby na myśl, niezbyt demokratyczną maksymę króla Ludwika XIV, ale na szczęście jest to zarzut raczej chybiony. Wszak ów król zamiast w sweterek ubierał się jak współczesna Drag Queen, więc dziś zamiast premierowania, zapewne polowałby na klasztor Bazylianów po to, aby, jak to czujnym katolickim okiem wyłowił Jan Pospieszalski, zrobić tam muzeum chędożenia Miłosza i Iwaszkiewicza.   

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (69)

Inne tematy w dziale Polityka