galopujący major galopujący major
52
BLOG

Pitera bez kompetencji

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 45

Spośród wielu licznych wad jakimi Pan Bóg (dla chętnych Matka Ziemia) obdarzył  Julię Piterę najbardziej chyba rzuca się w oczy  jej wykształcenie. Pani Julia, z wykształcenia  jest bowiem nauczycielką, co zdaniem wyborców Prawa i Sprawiedliwości raczej kompromituje ją jako osobę, która ma zwalczać w Polsce korupcję.

Do końca nie wiadomo, skąd wynika ta słuszna niechęć polskich patriotów do naszych belfrów. Być może chodzi o niezrozumiały i uparty brak wiary historyków w biblijny potop, biologów w kreacjonizm, a fizyków w dar bilokacjo ojca Pio? A może chodzi o to, że wyborcy PiS już za młodu byli szykanowani gorszymi stopniami, oczywiście za swe poglądy? Wszak już wówczas bracia Kaczyńscy byli raczej nielubiani. Tak czy inaczej Pitera jest tylko nauczycielką, co stawia pod znakiem zapytania tę marną kandydaturę z łapanki.

Być może gdyby z wykształcenia była socjologiem, to nie przymierzając jak Ludwik Dorn mogłaby być Ministrem Sprawa Wewnętrznych i Administracji. Na wydziałach socjologów pełno jest przecież studentów, którzy swą przyszłą pracę wiążą z policja i wszelkimi służbami mundurowymi, stąd zapewne godzinami na zajęciach pochłaniają zawiłą materię przepisów antykorupcyjnych.    
 

Mogłaby też być historykiem, najlepiej absolwentką UW. Wówczas jej kolegą z roku byłby sam Pan Mariusz Kamiński, który specjalizuje się w historii polskiej transplantologii, a konkretniej w wysokości śmiertelności na skutek przeszczepów serca.

Najlepiej jednak gdyby była specjalistką prawa kanonicznego i to nawet o zawodowym tytule magistra. Dopiero wówczas jej walka z korupcją miałaby jakiś sens i Pani Julia mogłaby być nawet Głównym Komendantem Policji, jak niejaki Marek Bieńkowski, swego czasu mianowany przez Pana Kaczyńskiego. Patrząc bowiem na chwalebne czyny Panów w sutannach, co jak co, ale specjalista od prawa kanonicznego byłby dla naszej policji jak znalazł.

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (45)

Inne tematy w dziale Polityka