Wydawałoby się, że akurat wyborcy prawicowi z PiS nie powinni się sprzeciwiać prywatyzacji TVP. Przecież jak dotychczas nas przekonywali wszystko jest lepsze niż własność państwowa. Ale jak wiemy w trakcie prywatyzacji, TVP nabędzie ten, kto zaoferuje największą kwotę. A polska prawica nie ma pieniędzy. Dlatego optuje za własnością państwową. Tylko, że skoro TVP ma być nadal państwowa, tzn. że decydować ma państwo, czyli, ci którzy akurat rządzą. Dopóki rządził PiS wszystko się jeszcze zgadzało. Ale pech chciał, że rządzi PO z PSL-em, więc tak jak poprzednicy mogą dowolnie rządzić na Woronicza. I tak jak w opcji prywatyzacyjnej PiS jest tym słabszym, bo bez kapitału, tak w układzie własności państwowej jest słabszy bo jest w opozycji.
I tak źle i tak niedobrze.
Dlatego wyborcy PiS optują, żeby PO chroniło tych słabszych i pozwoliło PiS chociażby na częściowy dostęp do mediów. Bo zdaniem PiS wolny rynek się nie sprawdza i dostatecznie nie chroni podmiotów słabszych kapitałowo. A to jest już myślenie na wskroś lewicowe. Tak jak lewicowe jest ustalenia parytetów, w myśl których odgórnie będzie się puszczać Warto Rozmawiać, bo chce tego mniejszość wyborców.
I chyba to tyle na temat wyborców PiS i rzekomej pustki intelektualnej lewicy, z której to pełnymi garściami czerpią antylewicowi wyborcy braci Kaczyńskich.
Gdybym to ja natomiast miał decydować o TVP, to jeden z programów bym na pewno sprywatyzował, a na programy misyjne w drugim programie rozpisałbym konkurs, za który płaciłbym pieniędzmi z abonamentu. A resztę utrzymywałbym z reklam.
Bo tak jak można zrobić ciekawe muzeum, tak można ciekawie spełniać misję publiczną. Tylko tak jak wszędzie potrzebna jest konkurencja i godziwa zapłata, a nie Pati Koti leżąca na brzuszku i za nasze pieniądze smyrgająca Jarka i Leszka piórkiem po zadku.
Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email:
gamaj@onet.eu
About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best
His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka